Pięć osób zatrzymanych za oszustwa „na wnuczka” i „policjanta”
Kryminalni z Mokotowa zatrzymali pięć osób podejrzanych o oszustwa metodą „na wnuczka” i „policjanta”. Pokrzywdzeni stracili w wyniku ich przestępczej działalności ponad 100 tysięcy złotych. Dzięki funkcjonariuszom część gotówki została odzyskana, a mężczyźni, którzy mogą mieć na swoim koncie znacznie więcej takich czynów usłyszeli już zarzuty. Może im grozić kara do 8 lat więzienia. Po raz kolejny przestrzegamy przed oszustami, którzy w ten sposób wyłudzają pieniądze od starszych osób.
Kilkutygodniowa praca operacyjna policjantów zajmujących się w mokotowskiej komendzie zwalczaniem przestępstw „na wnuczka” oraz „na policjanta” przyniosła efekty. Dzięki kryminalnym pięciu mężczyzn mających związek z tym procederem trafiło za kratki. Trzech z nich zostało zatrzymanych chwilę po tym, jak w ten sposób wyłudzili od 64-letniej kobiety 30 tysięcy złotych. Ich wspólnicy wpadli w ręce stróżów prawa jeszcze tego samego dnia. Z informacji policjantów wynikało, że czterech z nich mogło dzień wcześniej brać udział w oszustwie na szkodę 84-letniej mieszkanki Ursynowa, gdzie sprawcy wyłudzili podobną kwotę pieniędzy.
Kryminalni ustalili, że sposób działania oszustów był w każdym z tych przypadków bardzo podobny. Początkowo, nawiązując rozmowę telefoniczną ze starszą osobą podszywali się pod któregoś z członków rodziny. Po chwili jednak przerywali połączenie. Bardzo szybko telefon ponownie dzwonił, ale tym razem przestępca podawał się za funkcjonariusza CBŚ. Oszust przekonywał starszą osobę, że rozpracowuje zorganizowaną grupę przestępczą i prosi, aby mu w tym pomóc. Ta pomoc miała polegać na przekazaniu gotówki. Jak wyjaśniał swojemu rozmówcy, dzięki temu będzie można zatrzymać prawdziwych przestępców oszukujących starsze osoby "na wnuczka".
Z informacji policjantów wynika, że zatrzymani przez nich mężczyźni mogli oszukiwać w ten sposób mieszkańców Warszawy już od kilku miesięcy. Każdy z nich miał w tej przestępczej „szajce” swoją rolę. Wiktor Z. prawdopodobnie pośredniczył w przekazywaniu wyłudzonych pieniędzy, które od starszych osób odbierali Łukasz M. oraz Szymon P., a Michael K. prawdopodobnie nadzorował swoich wspólników. Jakub S. pełnił w tej grupie rolę kierowcy, dzięki czemu Wiktor Z. mógł błyskawicznie przemieszczać się pomiędzy miejscami, w których dokonywano oszustw. Każdy z nich otrzymywał określoną kwotę pieniędzy za swoją „pracę” i wszystko wskazuje na to, że uczynili oni sobie z tego procederu stałe źródło dochodu. W trakcie zatrzymania kryminalni zabezpieczyli przy Wiktorze Sz. ponad 26 tys. złotych, więc niewykluczone, że część kwoty, którą wyłudzili od 64-latki zdążył już podzielić między swoich towarzyszy.
Policjanci, na tym etapie postępowania przedstawili mężczyznom zarzuty za udział w trzech takich oszustwach. Wiktor Sz. oraz Michael K. odpowiedzą bowiem za wyłudzenie jeszcze blisko 40 tys. złotych od 65-letniej mieszkanki Ursynowa w listopadzie ubiegłego roku. Niewykluczone, że wszyscy usłyszą kolejne zarzuty. Najbliższe trzy miesiące Wiktor Sz. oraz Michael K. spędzą w areszcie, gdzie trafili na wniosek policji i prokuratury. Łukasz M.. oraz Szymon P. zostali objęci policyjnym dozorem. Może im grozić kara do 8 lat więzienia.
(KSP / mj)