Najpierw podpalał - później gasił pożary
Nawet 5 lat pozbawienia wolności grozi młodemu mężczyźnie, który został zatrzymany przez kaliskich policjantów w poniedziałek 9 lutego. 19-letni mieszkaniec Kalisza podejrzany jest o podpalenia. Najpierw wzniecał ogień, a następnie jako strażak ochotnik uczestniczył w jego gaszeniu. Spalone pomieszczenia, stodoły i stogi to straty rzędu co najmniej kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Do jednego pierwszych podpaleń doszło w listopadzie minionego roku na terenie miejscowości Szałe. Wówczas nieznany sprawca podpalił drewnianą stodołę, w której znajdowały się meble oraz urządzenia gospodarcze. Łączne straty oszacowane przez pokrzywdzonego wyniosły 15 tys. złotych. Na miejscu zdarzenia kaliscy policjanci przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. Od tamtego czasu trwały czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego zdarzenia. Jednak pomimo podjętych działań, nie udało się ustalić kim był podpalacz. Dochodzenie w tej sprawie zostało umorzono z powodu niewykrycia sprawcy.
Jednak umorzenie nie oznacza definitywnego zakończenia sprawy, a jedynie to, że na danym etapie postępowania wyczerpały się możliwości wykrycia sprawcy. Wszystkie tego typu sprawy pozostają w zainteresowaniu Policji, a funkcjonariusze cały czas pracują nad ich rozwiązaniem. Tak też było w tym przypadku.
Ponieważ na terenie miejscowości Szałe oraz najbliższej okolicy doszło do kolejnych pożarów, decyzją Komendanta Miejskiego Policji w Kaliszu została powołana specjalna grupa operacyjno-dochodzeniowa, w której skład weszli policjanci z Wydziału Kryminalnego, Dochodzeniowo-Śledczego oraz Komisariatu Policji w Opatówku. Sprawa „tajemniczych” podpaleń była w szczególnym zainteresowaniu mundurowych. Funkcjonariusze, zajmujący się wyjaśnianiem spraw nie tylko szczegółowo analizowali zebrany materiał dowodowy i przesłuchiwali świadków, ale równolegle prowadzili również czynności operacyjne.
Sprawdzono wiele nowych informacji i poszlak. W rezultacie konsekwentnej i dociekliwej pracy policjantów zebrano dowody, które dały podstawę do wytypowania oraz zatrzymania podejrzanego. Okazało się, że sprawcą podpaleń jest 19-letni mieszkaniec Kalisza służący jako ochotnik w straży pożarnej. Młody mężczyzna „działał” w nocy. Przyjeżdżał na rowerze, wybierał miejsce, a następnie przy użyciu substancji łatwopalnych wzniecał ogień. Później uczestniczył w jego gaszeniu, pobierając za udział w akcji wynagrodzenie. Ze sprawcą przeprowadzono wizję lokalną w trakcie której, wskazywał on miejsca popełnienia przestępstw.
19-latek usłyszał zarzuty ośmiu uszkodzeń mienia poprzez podpalenie. Przyznał się do winy. Kaliszanin za czyny, o które jest podejrzany, a które spowodowały straty szacowane na ponad 25 tysięcy złotych, odpowie już wkrótce przed sądem. Za tego typu przestępstwa grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Poznaniu / mj)
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 18.75 MB)