Po raz trzeci stracił uprawnienia
Nic nie robił sobie z wcześniejszych, nieodpowiedzialnych manewrów na drodze 42-letni Wielkopolanin, który już po raz trzeci stracił uprawnienia. Tym razem kierując samochodem ciężarowym z naczepą wyprzedzał kolumnę samochodów. Te jadące z naprzeciwka, aby uniknąć zderzenia, zjeżdżały na pas awaryjny.
Sytuacja miała miejsce 16 lutego nad ranem. Patrolujący odcinek drogi S3 policjanci ruchu drogowego z Zielonej Góry zauważyli jak w stronę Nowej Soli podąża kierujący samochodem ciężarowym z naczepą. Kierowca ten podjął manewr wyprzedzania kolumny poprzedzających go pojazdów, który z odpowiedzialnością miał niewiele wspólnego. Mężczyzna nie ustępował w realizacji swego pomysłu nawet wtedy, kiedy z naprzeciwka nadjeżdżały inne pojazdy. Te, aby uniknąć czołowego zderzenia, zjeżdżały na pas awaryjny. Jednym z nich był policyjny patrol policjantów ruchu drogowego z Zielonej Góry, którzy widząc zachowanie kierowcy, już po kilku chwilach zatrzymali go do kontroli. Kierującym zestawem ciężarowym był 42-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego. Jak się okazało, mężczyzna już wcześniej dwukrotnie tracił uprawnienia za przewinienia na drodze. Zachowanie mężczyzny dziwi tym bardziej, że jest on zawodowym kierowcą. Policjanci odstąpili od mandatu karnego i sporządzili wniosek o ukaranie do sądu. Tam 42-latek będzie musiał odpowiedzieć za stworzenie niebezpieczeństwa na drodze. Mundurowi zatrzymali mężczyźnie także prawo jazdy.
Tylko od kwietnia ubiegłego roku do końca grudnia policjanci w ponad pół tysiąca przypadkach odstępowali od mandatów karnych uznając, że zachowanie kierowców było niewspółmierne do kar w taryfikatorach, kierując sprawy do sądów. W blisko 300 przypadkach oceniając zachowanie kierowców, zabierali im dokument uprawniający do kierowania. Patrząc na sposób jazdy niektórych kierowców oraz analizując zagrożenia, które generują na drogach, okazuje się to słusznym rozwiązaniem.
(KWP w Gorzowie / mw)