Nielegalny arsenał ukryty w sianie - Aktualności - Policja.pl

Policjanci  wydziału kryminalnego kieleckiej komendy przeszukali miejsce zamieszkania 30-latka, ponieważ już od jakiegoś czasu podejrzewali, że może on posiadać broń. Do tych czynności użyto m.in. wykrywacza metali oraz psa tropiącego, wyszkolonego specjalnie do wyszukiwania materiałów wybuchowych.

Policjanci w kryjówkach, w różnych częściach posesji, znaleźli zakopane 7 jednostek broni palnej, w tym 3 sztuki broni długiej, jedną tzw. samoróbkę oraz broń krótką. 30-latek oprócz broni miał też niemały zapas materiałów wybuchowych. Było to m.in. 96 sztuk amunicji różnego kalibru, 12 sztuk granatów moździerzowych, pocisk artyleryjski, do granatnika oraz rakietowy. Mężczyzna miał również proch artyleryjski i zapalniki. Wszystkie znalezione materiały wybuchowe zostały na miejscu przekazane patrolowi rozminowania.

Jak się okazało, 30-latek nie poprzestał na „kolekcjonowaniu” nielegalnej broni. W trakcie czynności policjanci ujawnili 37 sztuk poroży kozła, wnyki, tusze zwierzęce oraz w zagrodzie dwa żywe dziki. Funkcjonariusze o tym fakcie poinformowali Straż Łowiecką w Kielcach.

Zatrzymany tłumaczył, że zabezpieczone przez funkcjonariuszy wszystkie rzeczy znalazł i od nikogo nie nabył. Twierdził również, że nie jest kłusownikiem i jedynie kolekcjonuje rzeczy z czasów II wojny światowej oraz broń, mimo iż -  jak ustalili policjanci - nie ma na nią pozwolenia.

To niestety nie koniec "znalezisk" u 30-latka. Funkcjonariusze w trakcie przeszukania ujawnili także dwa silniki elektryczne, których pochodzenie obecnie jest ustalane.

Mężczyzna został wczoraj zatrzymany. Jutro zostanie doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. 30-latkowi grozi teraz do 8 lat pozbawienia wolności.

(KWP w Kielcach / mg)

Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 15.67 MB)