Policjanci uratowali rodzinę z pożaru
Policjanci z żywieckiej drogówki w czasie patrolu zauważyli płonący budynek w Milówce. Pierwsi dotarli na miejsce pożaru i z zadymionego domu, narażając życie, wynieśli trójkę dzieci oraz pomogli wyjść pozostałym domownikom. Policjanci i właściciel domu z objawami zatrucia trafili do szpitala.
Wczoraj około godz. 16.00 w Milówce przy ul. Jana Kazimierza doszło do pożaru domu. Policjanci z wydziału ruchu drogowego żywieckiej komendy, pełniący służbę na terenie Milówki, zauważyli pożar i jako pierwsi przybyli na miejsce. Po wejściu do płonącego budynku mundurowi wynieśli z jednego z pomieszczeń, do którego wdzierał się dym, przebywające tam dzieci w wieku 5, 7 i 9 lat oraz wyprowadzili 11-letnią dziewczynkę, a także ewakuowali rodziców dzieci i ich dziadków.
Akcję ratowniczą kontynuowali wezwani przez policjantów strażacy. Dzięki szybkiej reakcji stróżów prawa dzieciom nic się nie stało. W czasie pożaru spaleniu uległy pomieszczenia mieszkalne na poddaszu budynku. Przyczyny zaistnienia pożaru wyjaśni prowadzone postępowanie.
Po zakończeniu działań na miejscu zdarzenia, policjanci oraz ojciec dzieci - właściciel budynku - trafili do szpitala z objawami zatrucia, gdzie przeprowadzono badania diagnostyczne i udzielono im pomocy medycznej.
(KWP w Katowicach / ms)