Policjant z pasją
Coraz większą popularność zdobywa w naszym kraju bieganie. Wśród fanów biegania są także policjanci. W przypadku sierż. szt. Krzysztofa Iwana z KMP w Białej Podlaskiej ta pasja przybiera jednak często dosyć ekstremalne formy. Policjant bialskiego Wydziału Prewencji ma koncie m.in. Maraton Komandosa i warszawskie „Bieganie po schodach”.
Sierż. szt. Krzysztof Iwan zaczynał od biegania po mieście, po lasach, by w ubiegłym roku zrealizować jeden ze swoich najważniejszych celów. W listopadzie 2014 r. po raz pierwszy, ale jak się zarzeka na pewno nie ostatni, wziął udział w jednym z najtrudniejszych biegów w Polsce, organizowanym przez jednostkę Wojskową Komandosów z Lublińca: „Maratonie Komandosa”. Uczestnicy tego, adresowanego przede wszystkim do żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych biegu, startują w pełnym umundurowaniu z plecakiem o wadze 10 kg, do którego należy jeszcze dodać ciężar zabieranych na własną rękę napojów.
Jak twierdzi sierż. Krzysztof Iwan satysfakcja z ukończenia takiego maratonu jest ogromna. Policjant jako ciekawostkę dodaje, że przygotowując się do startu w tym maratonie w jednym z letnich biegów uczestniczył z plecakiem, w którym dźwigał obciążniki sztangi z policyjnej siłowni.
Do swoich koronnych osiągnięć policjant zalicza także udział w „Biegu o nóż komandosa”. Natomiast z humorem i sentymentem zarazem wspomina ubiegłoroczny „Półmaraton Wiązowski”, gdzie wylosował numer startowy: 997.
O tym, że zima dla prawdziwych biegaczy nie jest przeszkodą, świadczy udział w biegach noworocznych, czy też wiosennym już w zasadzie „Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych”. Ciekawą odmianą i zarazem wyzwaniem był również udział w styczniowym „Marriott Everest Run”, gdzie uczestnicy biegali po schodach słynnego hotelu. Sierż. szt. Krzysztof Iwan 30-krotnie pokonał 42 hotelowe piętra (w sumie 1260) co łącznie zajęło mu 10,5 godziny. Jak twierdzi wynik mógłby być lepszy, ale nie miał gdzie ćwiczyć, ponieważ w Białej Podlaskiej po prostu niema wieżowców...
Policjantowi z pasją życzymy sukcesów i osiągania kolejnych „biegowych” wyzwań i celów.
(KWP w Lublinie / mw)