Gorzów: Pirat drogowy za kratkami - Aktualności - Policja.pl

Aktualności

Rozmiar czcionki

czcionka normalna
czcionka średnia
czcionka duża

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Gorzów: Pirat drogowy za kratkami

Pobytem w policyjnej izbie zatrzymań zakończył się dla 29-letniego mieszkańca Lubna (gm. Lubiszyn) nocny przejazd ulicami Gorzowa.

Mężczyzna wraz ze swoim 26-letnim kolegą, w nocy z piątku na sobotę pił alkohol. Gdy go zabrakło, obydwaj postanowili przyjechać do Gorzowa, by w nocnym sklepie zaopatrzyć się w papierosy i trunki. Około godziny 12 jeżdżącego ulicami miasta forda sierrę zauważył operator monitoringu w Komendzie Miejskiej Policji. Pojazd wzbudził podejrzenie policjantów, którzy słusznie przypuszczali, że jego szofer może być nietrzeźwy. Gdy obserwowane auto przejeżdżało ulicą Spichrzową, funkcjonariusze jednego z radiowozów dali kierowcy sierry sygnał do zatrzymania. Ten jednak zbagatelizował polecenie policjantów i zaczął oddalać się autem w stronę Alei 11-go Listopada. Policjanci udali się za nim. Mając włączone w radiowozie sygnały, zbliżyli się do forda, ponownie nakazując kierowcy zatrzymanie. Mężczyzna prowadzący sierrę widząc oznakowane auto zaczął jednak przyspieszać. Gdy policjanci jechali lewym pasem ulicy, obok niego, ten nagle wykonał manewr skrętu i celowo uderzył w radiowóz starając się zepchnąć go z jezdni. Tylko dzięki szybkiej reakcji prowadzącego samochód policjanta nie doszło do poważniejszego zdarzenia. Funkcjonariusz zmuszony do gwałtownego hamowanie zahaczył jedynie autem o słupki przystanku tramwajowego, poczym dalej kontynuował pościg. W tym samym czasie, z przeciwnego kierunku zbliżały się już inne, powiadomione przez dyżurnego radiowozy.

Niebezpieczny rajd kierującego sierrą zakończony został kilka przecznic dalej, na ulicy Olimpijskiej, gdzie krewki pirat drogowy został ujęty. Zatrzymano również jego 26-letniego kompana, właściciela uciekającego auta. Jak się okazało, obydwaj mężczyźni byli pijani. Prowadzący auto kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie posiadał również uprawnień do kierowania. Po zatrzymaniu przez policję tłumaczył się, że uciekając chciał uniknąć konsekwencji swego czynu. Teraz jednak przyjdzie mu odpowiedzieć zarówno za prowadzenie auta będąc pod wpływem alkoholu, jak i za pozostałe wybryki, za co grozi mu kara więzienia i długoletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Powrót na górę strony