Włamywacz miał ponad 6 promili, gdy zatrzymali go policjanci
Policjanci z komisariatu w Twardogórze, na osiedlu domków letniskowych znajdujących się na terenie gminy, zatrzymali na gorącym uczynku włamywacza. Okazał się nim 53 – letni mieszkaniec powiatu oleśnickiego. Wielkie było zdziwienie funkcjonariuszy, kiedy okazało się, że włamywacz miał ponad 6 promili alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze wezwali Pogotowie Ratunkowe. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, na oddział zatruć. Być może zatrzymując włamywacza, policjanci uratowali mu życie.
Do zdarzenia doszło 18 marca br. w godzinach popołudniowych. Jak ustalili policjanci, sprawca wszedł po drabinie na taras domku letniskowego, z którego, po wybiciu szyby i wejściu do środka, ukradł m.in. czajnik bezprzewodowy, dekoder TV, perfumy różnych marek oraz alkohol. Następnie postanowił w ten sam sposób włamać się do kolejnego, sąsiedniego domku. Tym razem po wejściu do środka ukradł m.in. dekoder z pilotem, pościel, lunetę i kilkanaście butelek alkoholu.
Po kradzieży i zapakowaniu łupów, mężczyzna postanowił jeszcze dokonać degustacji alkoholu znajdującego się w barku. W tym czasie został zatrzymany na gorącym uczynku przez policjantów. Mężczyzna był kompletnie niekomunikatywny. Stan, w jakim się znajdował, w ocenie funkcjonariuszy, mógł zagrażać jego życiu.
Policjanci wezwali na miejsce Pogotowie Ratunkowe. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, na oddział zatruć. Po przeprowadzonym badaniu okazało się, że miał on ponad 6 promili. Być może, zatrzymując włamywacza, funkcjonariusze uratowali mu życie. Skradzione mienie odzyskano i przekazano właścicielom.
Przypomnijmy, że za włamanie i kradzież, w świetle obowiązujących przepisów, grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu / ms)