Usłyszała zarzut zabójstwa i trafiła do aresztu
Wczoraj policjanci z Chojnic doprowadzili do aresztu kobietę podejrzaną o dokonanie zabójstwa. Z ustaleń śledczych wynika, że 45-letnia mieszkanka Czerska podczas kłótni zadała swojemu partnerowi ciosy nożem. Kobieta nie powiadomiła pogotowia ani Policji. Zrobiła to dopiero następnego dnia. Wczoraj w prokuraturze usłyszała zarzut zabójstwa. Grozi jej kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, 25 lat albo kara dożywotniego więzienia.
W niedzielę policjanci i prokurator pracowali na miejscu zabójstwa, do którego doszło w jednym z mieszkań w Czersku. Technik kryminalistyki i grupa dochodzeniowo–śledcza wykonała oględziny, dokumentację fotograficzną, zabezpieczała ślady i przesłuchiwała świadków. Jak ustalili śledczy, do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem, po spotkaniu towarzyskim, które odbyło się w miejscu, gdzie mieszkali kobieta i zamordowany mężczyzna. Podczas kłótni kobieta zadała 40-latkowi ciosy nożem w brzuch i plecy. O zdarzeniu nie powiadomiła pogotowia ani Policji.
Dopiero następnego dnia po południu zadzwoniła na pogotowie prosząc o pomoc. Lekarz, który przyjechał na miejsce podjął reanimację, jednak mężczyzna zmarł. Funkcjonariusze zatrzymali 45-latkę i przewieźli ją do policyjnej izby zatrzymań.
We wtorek w prokuraturze kobieta usłyszała zarzut zabójstwa. Tego samego dnia sąd zdecydował o jej aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
Za zabójstwo grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.
(KWP w Gdańsku / mj)