Zamroczony alkoholem i narkotykami nie zauważył, że... kradnie taksówkę z pasażerami
Legniccy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o to, że - znajdując się pod wpływem alkoholu i narkotyków - usiłował ukraść taksówkę. W pojeździe, który upatrzył sobie zatrzymany, w chwili zdarzenia znajdowali się dwaj pasażerowie.
Z ustaleń policjantów zajmujących się tą sprawą wynika, że kierowca taksówki z dwójką pasażerów przyjechał do Legnicy z Wrocławia. Taksówkarz zgubił drogę do hotelu, więc postanowił poprosić o pomoc przechodnia. Ten zaproponował, że wsiądzie do samochodu i pokaże kierowcy drogę. W czasie jazdy mężczyzna zabrany z ulicy zaczął otwierać schowki w aucie i przeglądać ich zawartość. Kierowca zatrzymał się i usiłował wyprosić intruza z pojazdu.
Kiedy ten nie chciał opuścić samochodu wysiadł i podszedł do drzwi pasażera, aby wysadzić go siłą. Wtedy mężczyzna przesiadł się na fotel kierowcy i odjechał, nie zwracając uwagi, że na tylnym siedzeniu cały czas znajdowali się pasażerowie. Po przejechaniu kilkuset metrów sprawca zatrzymał samochód i usiłował zbiec. Został jednak ujęty przez właściciela taksówki, który powiadomił o zdarzeniu funkcjonariuszy.
Następnie zatrzymany przez policjantów 26-latek trafił prosto do aresztu.
Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało prawie pół promila alkoholu w jego organizmie. Policjanci przeprowadzili także badanie na zawartość środków odurzających w organizmie mężczyzny, które dało wynik pozytywny.
Zatrzymany 26-latek za swoje czyny odpowie teraz przed sądem. Grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu / mo)