Uratował życie mężczyźnie, który zasłabł
Policjant z komisariatu w Nowej Dębie pomagał uratować życie mężczyźnie, który zasłabł na chodniku. Funkcjonariusz podjął akcję ratunkową i prowadził ją aż do przyjazdu pogotowia. Gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja policjanta z komisariatu w Nowej Dębie mężczyzna mógłby nie przeżyć.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed 7 na ulicy Jana Pawła II. Funkcjonariusz idąc do pracy zauważył leżącego na chodniku starszego człowieka. Wokół stało kilka osób. Jedna z kobiet próbowała go cucić, a inny z przechodniów wezwał pogotowie ratunkowe.
Gdy okazało się, że mężczyzna nie oddycha, a puls jest niewyczuwalny, policjant przystąpił do reanimacji. Przy pomocy jednej z kobiet prowadził masaż serca do czasu przyjazdu zespołu ratowniczego. Prawdopodobnie to pomogło przywrócić mężczyźnie funkcje życiowe. Mieszkaniec Nowej Dęby trafił do szpitala, jego stan jest stabilny.
(KWP w Rzeszowie / mw)