Podstępny złodziej zatrzymany
Data publikacji 28.11.2007
Podawał się za cudzoziemca, w rzeczywistości okazał się oszustem i złodziejem. W ręce kryminalnych z warszawskiej Pragi Południe wpadł 31-letni Paweł J. Policjanci zarzucają mu, że dwa miesiące temu okradł jedną z mieszkanek Saskiej Kępy. Pod pretekstem poznania polskich 100 i 200-złotowych banknotów, skradł z jej mieszkania 100 tysięcy złotych w gotówce oraz złoty, zabytkowy zegarek jej męża, warty około 50.000 złotych. Sprawca został już rozpoznany. Policjanci ustalają, co zrobił ze zrabowanym łupem.
Tym sposobem mężczyzna znalazł się w mieszkaniu starszej pani. Najpierw zażył lek przeciwbólowy, potem kobieta pokazała mu banknoty, które chciał obejrzeć. Pech chciał, że właścicielka mieszkania zanim wyszła z psem na spacer, wyjęła z domowego sejfu 100 tysięcy złotych swoich oszczędności. Zamierzała je przeliczyć po powrocie i sprawdzić, czy wszystko się zgadza. Sytuacja ta okazała się wręcz idealna i wymarzona dla podstępnego złodzieja. Widząc taką gotówkę poprosił starszą panią o podanie mu kartki papieru, by mógł sobie zanotować najistotniejsze elementy znajdujące się na banknotach. Kobieta wyszła, więc po papier i długopis, a kilkanaście sekund później usłyszała tylko trzask zamykanych drzwi. W pokoju nie było już ani potrzebującego pomocy obcokrajowca, ani 100 tysięcy złotych. Po chwili okazało się również, że razem z pieniędzmi zniknął też zabytkowy, złoty zegarek należący do jej męża, warty około 50 tysięcy złotych. W jednej chwili starsza pani została okradziona z całego dorobku życia.
Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni z Pragi Południa. Sprawdzali środowisko przestępcze i prowadzili operacyjne ustalenia. Wszystko to przyniosło efekt, wytypowali sprawcę. 31- letni Paweł J. został zatrzymany przez policjantów we własnym mieszkaniu. Pokrzywdzona od razu rozpoznała w nim złodzieja. Teraz policjanci sprawdzą, co stało się ze skradzioną gotówką i zegarkiem. Mężczyzna odpowie za kradzież przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.