Zlikwidowana dziupla samochodowa na poznańskich Jeżycach
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu zlikwidowali dziuplę samochodową mieszczącą się w jednym z warsztatów na poznańskich Jeżycach. Były tam elementy od skradzionych pięciu pojazdów. Wstępnie ich wartość oszacowano na ponad 100 tysięcy złotych. Za paserstwo odpowie 35-letni mężczyzna. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Funkcjonariusze z poznańskiej samochodówki ustalili, że do jednego z warsztatów na poznańskich Jeżycach mogą trafiać skradzione pojazdy. Potwierdziło to przeszukanie posesji, które policjanci przeprowadzili 7 maja br. Wówczas mundurowi z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową KMP w Poznaniu wraz z funkcjonariuszami z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu ujawnili części od czterech fordów i jednego seata.
Sprawdzenia w bazach danych wskazały, że pojazdy te zostały skradzione w pierwszym kwartale bieżącego roku. Fordy zginęły w Poznaniu, natomiast seat na terenie Niemiec. W zlikwidowanej samochodowej dziupli policjanci zabezpieczyli jeszcze inne części, które zostaną poddane badaniom przez biegłych mechanoskopów. Wyniki tych ekspertyz wskażą, czy elementy te także pochodzą od kradzionych aut.
W miejscu ujawnienia dziupli mundurowi zatrzymali 35-latka. Mężczyźnie przedstawiono zarzut paserstwa. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 5 lat więzienia.
(KWP w Poznaniu / mw)