Zabili bestialsko psy sąsiadów, bo im przeszkadzały
Do policyjnego aresztu trafiło 4 mężczyzn w związku z uśmierceniem dwóch psów i wrzuceniem ich do studzienki kanalizacyjnej. Funkcjonariusze ustalili, że do zdarzenia doszło w jednym z garaży. Mężczyźni najprawdopodobniej zabili zwierzęta urządzeniem służącym kiedyś do uboju bydła. Za to przestępstwo grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zostali powiadomieni, że w jednej z miejscowości pod Ostródą w studzience kanalizacyjnej znaleziono martwe psy. Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą ustalili, że związek ze zdarzeniem może mieć 45 – letni Henryk K. On jako pierwszy trafił do policyjnego aresztu. Później dołączyło do niego jeszcze trzech mężczyzn w wieku od 25 do 57 lat. Policjanci zabezpieczyli również urządzenie, którym zabito psy. To urządzenie, według ustaleń policjantów należało właśnie do Henryka K.
Z dotychczasowych informacji zebranych przez policjantów wynika, że mężczyźni wpadli na pomysł zabicia zwierząt, gdyż kręciły się przy garażach i przeszkadzały im. Jeden z nich poszedł po urządzenie stosowane kiedyś w ubojniach, a następnie zabili jednego, a chwilę później drugiego psa. Po wszystkim zapakowali je w worki i wrzucili do pobliskiej studzienki kanalizacyjnej, a urządzenie schowali w lesie.
Kryminalni ustalają teraz rolę poszczególnych uczestników w tym przestępstwie. Za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Olsztynie / mw)
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.96 MB)