Zarzuty za fikcyjne zwolnienia lekarskie
Pszczyńscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zakończyli sprawę poświadczenia nieprawdy przez lekarkę. Kobieta, figurująca w spisie lekarzy sądowych, bezpodstawnie wypisywała zaświadczenia lekarskie, stwierdzające niezdolność do stawiennictwa przed organami ścigania i sądem. Dotychczas przedstawiono 19 zarzutów. Grozi jej do 8 lat więzienia.
O zaświadczenia zabiegał 43-letni mieszkaniec Pszczyny. Przedkładał je w sądach, prokuraturach i jednostkach policji, z których otrzymywał wezwania, m.in. w postępowaniach karnych, gdzie występował jako oskarżony. Przyjmująca go lekarka wystawiała zaświadczenia stwierdzające jego niezdolność do stawiennictwa na wezwania z powodu choroby. W trakcie analizy zabezpieczonych dokumentów okazało się, że od 11 marca do 18 kwietnia zeszłego roku kobieta wypisała 46 poświadczających nieprawdę zaświadczeń lekarskich. Za każde takie zaświadczenie pobierała nienależne jej w tej sytuacji wynagrodzenie.
Dotychczas lekarce, pełniącej na co dzień funkcję lekarza sądowego, przedstawiono 19 zarzutów związanych z poświadczeniem nieprawdy. Dodatkowo, w związku z tym, że dopuściła się tych czynów w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, musi się teraz liczyć z surowymi sankcjami karnymi. Kodeks karny w takim przypadku zakłada nawet 8-letni pobyt w więzieniu.
(KWP w Katowicach / mj)