Policjanci uratowali 29-latka
Dwaj policjanci z VI komisariatu dziś nad ranem uratowali 29-letniego mężczyznę, który próbował popełnić samobójstwo. Mężczyzna wisiał na balustradzie balkonu II piętra bloku mieszkalnego. Jeden z policjantów wspiął się po balkonach mieszkań znajdujących się poniżej i wciągnął mężczyznę do mieszkania. Znajdujący się w szoku 29-latek trafił do szpitala.
Informację o zdarzeniu policjanci dostali kilka minut po godzinie 5 rano. Ze zgłoszenia wynikało, że na balkonie jednego z bloków w dzielnicy Tatary wisi mężczyzna, który najprawdopodobniej chce skoczyć.
Na miejsce od razu skierowany został najbliższy patrol policji z komisariatu VI. Mundurowi już po kilku chwilach byli na miejscu. Od razu zauważyli wiszącego na balustradzie balkonu drugiego piętra mężczyznę. Stróże prawa ustalili numer mieszania i pobiegli do drzwi. Okazało się jednak, że są zamknięte i nie ma możliwości wejścia do środka. W związku z tym policjanci wyszli przed blok i podjęli decyzję o próbie wejścia na drugie piętro poprzez balkony znajdujące się bezpośrednio pod mieszkaniem. Jeden z mundurowych wspiął się po balkonach na drugie piętro, natomiast drugi z funkcjonariuszy asekurował kolegę oraz zajął się ustaniem osoby, która może mieć klucze do lokalu. Mężczyzna najpierw nie chciał pomocy i stawiał opór. Jednak policjant wykorzystał chwilę nieuwagi 29-latka i szybkim ruchem chwycił go, a następnie wciągnął na balkon. W tym czasie drugi z policjantów odnalazł osobę, która otworzyła drzwi do mieszkania.
Po kilku chwilach na miejsce przyjechali strażacy oraz karetka pogotowia, która zabrała 29-latka do szpitala.
(KWP w Lublinie / mj)