Zatrzymany podczas próby wyłudzenia kredytu
26-latek miał być zatrudniony w jednej z firm na terenie Łysomic, jednak nigdy tam nie pracował. Gdyby ta sytuacja nie została w porę wykryta mężczyzna doprowadziłby bank do straty w kwocie sięgającej prawie 55 tysięcy złotych. Ponieważ w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa i jest recydywistą grozi mu wyższy wymiar kary, bo do 12 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj (17.06.br.) funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą KMP w Toruniu w jednym z toruńskich banków zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, który próbował oszukać pracowników. Funkcjonariusze już wcześniej mieli wiedzę, że mężczyzna może chcieć starać się o wysoki kredyt. Ustalili również, że w tym celu złożył nawet stosowne dokumenty. Po dokładnej weryfikacji wszystkich w nich zawartych danych wyszło na jaw, że zaświadczenie o zatrudnieniu zostało sfałszowane. Według niego mężczyzna miał być zatrudniony w jednej z firm na terenie Łysomic. Okazało się jednak, że nigdy tam nie pracował. Gdyby ta sytuacja nie została w porę wykryta, mężczyzna doprowadziłby bank do straty w kwocie sięgającej prawie 55 tysięcy złotych. O taką właśnie pożyczkę starał się w złożonym wniosku kredytowym.
Zatrzymany 26-latek jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut przedłożenia fałszywego zaświadczenia o zatrudnieniu i usiłowania wyłudzenia kredytu. Z tej racji, że był on w przeszłości karany za podobne przestępstwa i jest recydywistą grozi mu do 12 lat więzienia.
Prokurator wszczął w tej sprawie śledztwo. Zdecydował w nim, że podejrzany do czasu zakończenia postępowania będzie musiał się zgłaszać w ramach dozoru policji trzy razy w tygodniu do komisariatu. Zapłaci również poręczenie majątkowe.
(KWP w Bydgoszczy / mw)