Kolejny cios w lokalny narkobiznes
Policjanci z komisariatu Tarnów-Zachód ani na chwilę nie dają odpocząć osobom związanym z narkobiznesem. Po zeszłotygodniowej akcji przejęcia na terenie gminy Żabno blisko pół kilograma narkotyków czy przechwyceniu pod koniec maja 2 kilogramów amfetaminy i blisko kilograma marihuany oraz zatrzymaniu dużego, lokalnego hurtownika, właśnie zlikwidowali w Tarnowie dużą uprawę konopi indyjskich. Podczas akcji zabezpieczono 2,5 kg marihuany oraz 82 krzaki konopi.
To była profesjonalnie przeprowadzona akcja. Najpierw na terenie Tarnowa zatrzymany został 31-letni tarnowianin. W pojeździe, którym poruszał się mężczyzna, policjanci znaleźli niewielką ilość marihuany, ale dobrze wiedzieli, ze to dopiero początek. W suterynach położonego na terenie miasta domu, w którym mężczyzna mieszka razem z matką, kryminalni ujawnili profesjonalnie przygotowaną uprawę konopi indyjskich. 82 dorodnych, dochodzących do dwóch metrów wysokości krzewów, rosło w specjalnie wyizolowanym pomieszczeniu, gdzie miały zapewniono dogodne warunki wzrostu. Jak szacują policjanci, ta ilość krzaków pozwoliłaby na uzyskanie 1,8 kg gotowego produktu.
Stróże prawa zabezpieczyli na miejscu kompletną linią produkcyjną, składającą się m.in. lamp, wentylatorów i zraszaczy powietrza. Podczas przeszukania w domu ujawnionych zostało też 2,5 kilograma gotowego suszu marihuany. Okazało się, że zarówno narkotyki, jak i plantacja, stanowią współwłasność 31-latka i mieszkającej z nim matki. 51-latka i jej syn zostali zatrzymani.
W Prokuraturze Rejonowej w Tarnowie, do której obydwoje zostali doprowadzeni, 31-latek usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz uprawy znacznej ilości konopi indyjskich i został objęty policyjnym dozorem oraz orzeczono środek w postaci poręczenia majątkowego. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Matka po przesłuchaniu została zwolniona.
(KWP w Krakowie / mg)