Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Krakowscy policjanci rozbili szajkę kradnącą kołpaki samochodowe

Data publikacji 24.06.2015

Krakowscy policjanci rozbili szajkę kradnącą kołpaki samochodowe. Zatrzymano trzech złodziei oraz pasera, u którego znaleziono ok. 4 tys. kradzionych kołpaków oraz kilka tysięcy innych części do samochodów.

Krakowscy policjanci  ruchu drogowego pełniący  służbę w okolicach szpitala w Prokocimiu zauważyli  podejrzanie zachowujących się trzech mężczyzn, którzy wsiadali do samochodu osobowego. Policyjny instynkt podpowiadał, że mężczyźni mają coś do ukrycia. Policjanci zdecydowali się na zatrzymanie tego pojazdu. W czasie rutynowej kontroli oprócz trzeźwości sprawdzili  także zawartość bagażnika. I tu znaleźli powód niespokojnego zachowania kierowcy i pasażerów samochodu. We wnętrzu bagażnika  ujawniono 23 sztuki kołpaków pochodzących z różnych marek samochodowych. Bardzo szybko wyszło na jaw, że policjanci zatrzymali złodziei, którzy regularnie okradali samochody w Krakowie i okolicach, głównie na krakowskim Podgórzu oraz w Wieliczce. Cała trójka w wieku od 22 do 24 lat  usłyszała zarzuty kradzieży za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Okazało się, że młodzi ludzie skradzione kołpaki dostarczają do 53-letniego mężczyzny,  mieszkającego pod Krakowem. Człowiek ten za każdym razem kupował od nich kołpaki, płacąc za komplet po kilkadziesiąt złotych.  

Kiedy policjanci weszli na teren jego posesji i rozpoczęli przeszukania pomieszczeń gospodarczych, zadziwiła ich liczba zgromadzonych kołpaków oraz dekielków do felg. W garażach i komórkach gospodarczych zabezpieczono ponad 3600 sztuk oryginalnych kołpaków do samochodów różnych marek oraz ok. 3800 elementów do felg aluminiowych. Zabezpieczono także różnego rodzaju dokumenty sprzedaży m.in. faktury i rachunki. Mężczyzna przyznał, że handluje tymi akcesoriami w Internecie, jak również sprzedaje je zainteresowanym kierowcom. Na podstawie zebranego materiału dowodowego 53-latkowi przedstawiono zarzuty paserstwa. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

W prowadzonym postępowaniu policjanci ustalają pochodzenie ujawnionych elementów wyposażenia samochodów.  

(KWP w Krakowie / mg)

Powrót na górę strony