Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zasilił własne konto nie swoimi prawie 4 mln zł

Data publikacji 26.06.2015

Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją zatrzymali 33-letniego Andrzeja M. podejrzewanego o oszustwo. 33-latek założył sobie konto bankowe, które bezprawnie zasilił kwotą 3 milionów 770 tysięcy złotych, następnie pieniądze chciał ulokować na kolejnych kontach. Przelewy te jednak zostały zablokowane przez prawowitego właściciela pieniędzy. Podejrzany usłyszał zarzuty przestępstw, których dopuścił się w warunkach recydywy. Kilka miesięcy temu nie powrócił do więzienia po przerwie w odbyciu kary. Został tymczasowo aresztowany.

Do wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją wpłynęło zawiadomienie o wyłudzeniu 3 milionów 770 tysięcy złotych. Pieniądze w takiej kwocie zniknęły z konta zgłaszającego. Jak powiadomił funkcjonariuszy pokrzywdzony, pewnego dnia pojawił się w banku w celu zarządzenia swoimi oszczędnościami i wówczas okazało się, że jego konto jest puste - zniknęło z niego prawie 4 miliony złotych. Pieniądze zostały zablokowane na koncie, na które wcześniej został wykonany przelew.

Sprawą od razu zajęli się policjanci pionu operacyjnego i dochodzeniowcy. Wykonano szereg sprawdzeń i czynności, które bardzo szybko pozwoliły ustalić kim jest osoba, która bezprawnie zasiliła swoje konto 3 770 000,00. Mężczyzna unikał jednak wszelkich kontaktów ze stróżami prawa, ukrywał się. Policjanci wykorzystali  wiedzę operacyjną i szybko ustalili gdzie może przebywać poszukiwany. 33-letni Andrzej M. wpadł w ręce funkcjonariuszy dwa dni temu. Był kompletnie zaskoczony i początkowo próbował wszystkiemu zaprzeczać.

Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Okazało się, że przestępstw dopuścił się w warunkach recydywy. Od kilku miesięcy powinien przebywać w zakładzie karnym, do którego nie powrócił po przerwie w odbywaniu kary. W sądzie zastosowano wobec podejrzanego tymczasowy dwumiesięczny areszt.

(KSP / mw)

Powrót na górę strony