Ponad 80 zarzutów i areszt za uszkodzenie nagrobków
Na dwa miesiące do aresztu trafił mężczyzna podejrzany o zbezczeszczenie nagrobków na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie. 43-letni szczecinianin nie potrafił wytłumaczyć swojego działania. Sam oddał się w ręce policjantów. Za zarzucane mu czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Kilka dni temu w Szczecinie doszło do zniszczenia kilkudziesięciu grobów na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie. O uszkodzeniach w pierwszej kolejności ochronę cmentarza powiadomiła kobieta, która zobaczyła zniszczenia, a zaraz po tym informacja dotarła do policjantów. Szkody jakie poczynił sprawca były bardzo duże. Uszkodzone zostały głównie konstrukcje nowych nagrobków z płyt granitowych - były one poodrywane i rozbite.
Policjanci powiadomieni o zdarzeniu przeprowadzili na miejscu oględziny uszkodzonych nagrobków, zabezpieczyli monitoring znajdujący się na cmentarzu oraz okolicznych obiektach. Ustalili i dotarli do kilkudziesięciu osób pokrzywdzonych oraz przesłuchali świadków. Przez kilka dni śledczy poszukiwali sprawcy. Zwrot w sprawie nastąpił, gdy do jednego z komisariatów Policji zgłosił się 43-letni mężczyzna i oświadczył, że jest sprawcą uszkodzenia grobów. 43-latek został zatrzymany i przetransportowany do komisariatu na Pogodnie, gdzie jest prowadzone postępowanie.
Dalsze czynności m.in. wizja lokalna ze sprawcą na miejscu zdarzenia potwierdziły, że to właśnie 43-latek odpowiedzialny jest za masowe zniszczenia. Policjanci przedstawili mężczyźnie w sumie 81 zarzutów za uszkodzenia nagrobków w zbiegu ze zbezczeszczeniem miejsca pochówku. Starty oszacowano na nie mniej niż 50 tys. zł.
Policjanci prowadzący sprawę zwrócili się do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec mężczyzny tymczasowego aresztu. Prokurator i sąd poparli wniosek i mężczyzna został aresztowany na dwa miesiące. Za przestępstwa,
które popełnił, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Szczecinie / mw)