Kilkadziesiąt tysięcy ludzi, a interwencji dwa razy mniej
Mikołajki na kilka dni opanowało kilkadziesiąt tysięcy fanów czterech kółek. Czy to dla miejscowej policji problem? Wręcz przeciwnie, mamy dwa razy mniej interwencji niż w zwykły weekend, podsumował komendant miejscowego komisariatu Policji. To efekt dobrej zabawy kibiców, ale także pracy dużej liczby policjantów.
O przytulaniu i uszkodzonych okularach
Analizując policyjne statystyki dotyczące pracy w ciągu ostatnich niespełna czterech dni, to co rzuca się w oczy, to mała liczba interwencji. W sumie, aby kibicować kierowcom rajdowym, do tej małej turystycznej miejscowości i okolic przyjechało kilkadziesiąt tysięcy osób. Czy w związku z tym policjanci mają więcej pracy? Rozpatrując tylko służbę nie związaną wprost z rajdem, a z zapewnieniem spokoju mieszkańcom i przyjezdnym, mogę powiedzieć, że interwencji mamy dwa razy mniej niż w ciągu „zwykłego” weekendu – podsumował podinsp. Robert Wierciszewski Komendant Komisariatu Policji w Mikołajkach. Od minionego czwartku było ich niewiele ponad 20. To efekt dobrej zabawy kibiców, ale także służby dużej liczby policjantów. Kiedy musieli interweniować policjanci?
Zgłoszenia dotyczyły głównie zakłócenia ciszy nocnej, bo ktoś w samochodzie za głośno słuchał muzyki, skoków z mostu do wody, złego parkowania uniemożliwiającego wyjazdy innym kierowcom, drobnych awantur i wybryków.
3 lipca br. policjanci odebrali zgłoszenie o pobiciu. Kiedy patrol przyjechał na ul. Kolejową w Mikołajkach okazało się, że mężczyzna, który miał być poszkodowany, po prostu nie zadzwonił po taksówkę, a chciał wrócić do hotelu. Pomyślał, że mogą go odwieźć funkcjonariusze. Sprawca niepotrzebnej interwencji został pouczony.
Następnego dnia o 1 w nocy do policjantów przyszła nietrzeźwa kobieta z dość nietypowym zgłoszeniem. Twierdziła ona, że spotkała się z jakimś mężczyzną, razem pili alkohol. W pewnym momencie znajomy przytulił ją na tyle mocno, że wygiął okulary, które nosiła kobieta. Poszkodowana nie potrafiła wskazać miejsca spotkania, ani żadnych innych bliższych okoliczności, które mogłyby pomóc w wyjaśnieniu sytuacji. Policjanci poprosili ją o ponowną wizytę w komisariacie.
Około godziny 3.00 patrol został wezwany na stację paliw. Tu młody mężczyzna miał rozpylić gaśnicę. W obecności policjantów, sprawca uregulował straty.
Nietrzeźwy Francuz za kierownicą
Dziś około godziny 4.00 policjanci interweniowali przy największym hotelu w Mikołajkach. Otrzymali zgłoszenie, że nietrzeźwy gość hotelowy jeździ samochodem. Policjanci sprawdzili trzeźwość 46-letniego Francuza. Okazało się, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Dziś będą wykonywane dalsze czynności procesowe z jego udziałem.
Od minionego czwartku to w Mikołajkach drugi przypadek zatrzymani nietrzeźwego kierowcy. Zatrzymany wczoraj po godzinie 11.00 na Placu Wolności mieszkaniec Ełku miał 0,6 promila.
KWP Olsztyn / ik