Usłyszeli 1200 zarzutów oszustwa na szkodę osób z całej Polski
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie zwalczający przestępczość gospodarczą po ośmiu miesiącach wytężonej pracy zakończyli dochodzenie w sprawie oszustów prowadzących sklep internetowy. Obaj właściciele firmy - 25 oraz 23-latek - usłyszeli 1200 zarzutów oszustwa na szkodę osób z całej Polski. Teraz sprawa trafiła do krakowskiego sądu.
W listopadzie 2014 roku krakowscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zatrzymali dwóch właścicieli fikcyjnego sklepu internetowego, który oferował markowe obuwie i odzież. Sklep nie posiadał żadnego towaru, a aby wzmocnić swoją wiarygodność sprawcy kupowali w serwisie aukcyjnym polubienia – tzw. lajki.
Z inicjatywy Policji banki zablokowały procesowo prawie 200 tysięcy złotych na kontach oszustów na poczet przyszłych kar. Na wniosek prokuratora, decyzją krakowskiego sądu jeden z mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące, wobec drugiego zastosowano policyjny dozór.
Przypomnijmy:
Krakowscy policjanci zlikwidowali internetowy sklep, który oszukał klientów proponując sprzedaż markowych ubrań i obuwia po bardzo niskich cenach. Zakupiony towar nigdy nie trafiał do odbiorców. Oszukanych osób z całej Polski były tysiące.
Krakowscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej wspólnie z funkcjonariuszami wydziału dw. z cyberprzestępczością zatrzymali dwóch właścicieli fikcyjnego sklepu internetowego, który oferował markowe obuwie i odzież. Jak ustalono, internetowy sklep nie posiadał żadnego towaru, a aby wzmocnić swoją wiarygodność sprawcy kupowali w serwisie aukcyjnym tzw. polubienia, jak również sami wystawiali sobie komentarze.
Od samego początku właściciele firmy wydmuszki, założonej raptem 16 października ubr. nastawieni byli jedynie na wyłudzenie od ludzi znacznych kwot pieniędzy. Policjanci zabezpieczyli dwa konta bankowe firmy, na których w ciągu zaledwie 3 tygodni dokonano obrotu na około 400 tys. złotych. Z inicjatywy Policji banki zablokowały procesowo 200 tys. złotych.
Jak wynikało z policyjnych ustaleń, NIP, którym posługiwała się firma należał do innego przedsiębiorcy, a adres osobistego odbioru przesyłek to adres pustej działki koło Krakowa. Sam sklep miał siedzibę w mieszkaniu, w bloku na krakowskich Azorach.
Obaj właściciele firmy: 25 oraz 23-latek zostali zatrzymani 7 listopada. Obaj usłyszeli zarzuty oszustwa.
W prowadzonym postępowaniu zgłaszało się coraz więcej pokrzywdzonych z całej Polski. Policjanci szacowali, że takich osób może być nawet około tysiąca. Wynika to z faktu, że sklep oferował do sprzedaży detalicznej obuwie i ubrania znanych światowych marek po bardzo atrakcyjnych cenach, dlatego też internauci nie sprawdzając wiarygodności ofert decydowali się na zakup.
(KWP w Krakowie / mw)