Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Oszustwa na "wnuczka i policjanta" - policjanci apelują o ostrożność

Data publikacji 10.07.2015

Kryminalni z Pragi Południe zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, który chciał oszukać straszą kobietę metodą „na wnuczka i policjanta” na kwotę 25 tys. zł. 26-letni Kamil C. wpadł w ręce stróżów prawa, po informacji od czujnego pracownika banku, w chwili, gdy oszust odbierał od pokrzywdzonej kopertę. Tyle szczęścia nie miała jednak mieszanka Stalowej Woli, która padła ofiarą oszustów i straciła 80 tys.zł. Policjanci apelują do seniorów o ostrożność i zachowawczość w kontaktach z obcymi osobami!

Policjanci wydziału kryminalnego otrzymali informację od czujnego pracownika banku, który podejrzewał, że jedna z klientek może być właśnie oszukiwana metodą „na wnuczka i policjanta”. Kryminalni błyskawicznie przygotowali zasadzkę. Zatrzymali 26-letniego Kamila C. w momencie, kiedy wyjmował ze śmietnika wrzuconą tam przez pokrzywdzoną kopertę, w której miały być pieniądze. Mężczyzna trafił do policyjnej celi.

Śledczy przesłuchali kobietę, świadków, skompletowali materiał dowodowy i doprowadzili zatrzymanego do prokuratury. Tam 26-latek usłyszał zarzut, w sądzie natomiast podjęto decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu.

Aktualnie policjanci sparwdzają, czy mężczyzna nie miał na swoim koncie większej liczby podobnych przestępstw. 

Tyle szczęścia nie miała jednak mieszkanka Stalowej Woli, której w porę nikt nie ostrzegł i padła ofiarą oszustwa "na wnuczka" tracąc 80 tys. złotych.

Do przestępstwa doszło wczoraj (09.07.br.) w godzinach popołudniowych w Stalowej Woli. Najpierw do pokrzywdzonej na stacjonarny numer telefonu zadzwonił mężczyzna, podając się za siostrzeńca. Kobieta nie rozpoznała go i połączenie zostało przerwane. Niemal natychmiast po zakończonej rozmowie zadzwonił telefon, którego rozmówca podawał się za policjanta prowadzącego śledztwo w sprawie kradzieży pieniędzy z banków, w międzyczasie trzecia osoba potwierdzała tożsamość rzekomego funkcjonariusza.
 
„Funkcjonariusz” poinformował, że Policja prowadzi działania zmierzające do zatrzymania siatki przestępców, powiedział też, że kobieta najprawdopodobniej może paść ofiarą złodziei i musi wybrać swoje pieniądze z banku. Zaproponował pomoc w schwytaniu oszustów. W tym celu kobieta miała wypłacić pieniądze z banku i przekazać je nieumundurowanemu "funkcjonariuszowi", który miał je zabezpieczyć. 
 
67-letnia kobieta dokładnie stosowała się do telefonicznych poleceń, a po wypłaceniu 80 tys. złotych przekazała je mężczyźnie, który podszedł do jej samochodu. Po upływie kilkunastu minut od przekazania pieniędzy, kiedy rzekomy „policjant” nie zadzwonił, kobieta zorientowała się, że stała się ofiarą oszustwa i powiadomiła o przestępstwie stalowowolskich stróżów prawa. Oszusta poszukują policjanci ze Stalowej Woli.
 
Apelujemy do seniorów o ostrożność i zachowawczość w kontaktach z osobami obcymi! Policjanci wielokrotnie apelowali o rozwagę w przypadku takich rozmów telefonicznych. Przestępcy specjalizujący się w oszustwach „na wnuczka”, doskonalą swoje metody. Schemat telefonu od kuzyna, a następnie „policjanta”, który rozpracowuje oszustów jest już znany, jak widać jednak w tym przypadku okazał się skuteczny. Przestrzegajmy  członków swoich rodzin, znajomych przed takimi telefonami. Nigdy nie przekazujmy pieniędzy komuś, kogo nie znamy! Pamiętajmy też o tym, że żaden prawdziwy policjant nigdy nie poprosi o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji! Najskuteczniejszą metodą weryfikacji rozmówcy, jest rozłączenie się i kontakt z oficerem dyżurnym miejscowej jednostki Policji lub osobista wizyta w komendzie.

(KSP / KWP w Rzeszowie / mw )

Powrót na górę strony