Kradli elektronarzędzia z terenów budowy, a na włamania jeździli taksówką
Policjanci z III Komisariatu Policji zatrzymali dwóch włamywaczy, którzy z terenów budowy w całym Krakowie kradli elektronarzędzia i spieniężali je w lombardach. Sprawcy na skok zawsze podjeżdżali…taksówką. Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży oraz kradzieży z włamaniem. Zastosowano wobec nich policyjny dozór.
W połowie maja br. około godz. 2:30 przy ul. Pielęgniarek w Krakowie policjanci zatrzymali 20-letniego mężczyznę, który chwilę wcześniej włamał się i okradł pakamerę z elektronarzędziami na pobliskim placu budowy. Wartość strat oszacowano na ponad 70 tys. złotych. Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, młodzieniec nie działał sam. Już kilka dni później policjanci zatrzymali drugiego podejrzanego, również 20-letniego mężczyznę. Okazało się ponadto, że osoba ta dodatkowo jest poszukiwana do odbycia kary pozbawienia wolności.
Wszystko wskazuje na to, że sprawcy od pewnego czasu jeździli po całym Krakowie wyszukując tereny na których prowadzone były budowy. Na wybrane już miejsce włamania przyjeżdżali… taksówką. Jeden z nich włamywał się do pakamer czy baraków, w których robotnicy składowali narzędzia i przerzucał je przez ogrodzenie. Drugi pakował je do toreb, po czym znowu zamawiali taksówkę.
W toku prowadzonego postępowania policjanci ustalili, że sprawcy w ten sposób włamali się do co najmniej 8 obiektów w Krakowie kradnąc z nich elektronarzędzia. Brali to, co według nich, przedstawiało dużą wartość i można było szybko upłynnić m.in. szlifierki, wkrętarki, wiertarki, młoty udarowe itp. Przedmioty te wstawiali do lombardu, gdzie bardzo szybko znajdowały nabywców.
Obaj sprawcy szybko zostali także powiązani z kradzieżą mieszkaniową, do której doszło w czerwcu br. na krakowskim Zwierzyńcu. Wtedy to ukradli tablet oraz gotówkę o łącznej wartości prawie 3 tys. złotych.
20-latkowie usłyszeli zarzuty kradzieży oraz kradzieży z włamaniem. Zastosowano wobec nich policyjny dozór. Policjantom udało się także odzyskać skradziony przez nich sprzęt o wartości 40 tys. złotych.
W prowadzonej sprawie policjanci nadal ustalają i docierają do kolejnych poszkodowanych oraz odzyskują kolejne utracone przez nich przedmioty.
(KWP w Krakowie / mw)