Z "pistoletem" do policjantów
Data publikacji 03.12.2007
Podejrzewali, że kierowca opla astry jest pijany. Gdy policjanci zatrzymali kierowcę do kontroli, ten wyszedł do nich z … pistoletem. Funkcjonariusze natychmiast mu go odebrali. W związku z tym, że kierowca nie chciał poddać się badaniu trzeźwości, pobrano od niego krew. Teraz odpowie za znieważenie funkcjonariuszy i prawdopodobnie za jazdę po alkoholu.
W związku z tym mundurowi postanowili całą sprawę wyjaśnić w jednostce Policji. W tym momencie pasażer postanowił ruszyć na pomoc koledze. Zaczął szarpać się z interweniującymi funkcjonariuszami. Reakcja policjantów była błyskawiczna. Obaj panowie zostali obezwładnieni i już po chwili siedzieli w radiowozie. Ale nawet tu agresja ich nie opuściła i jeden z nich próbował uszkodzić drzwi policyjnego auta. W komendzie żaden z mężczyzn nie zgodził się na badanie stanu trzeźwości alkosensorem, w związku z tym pobrano im krew. Noc obaj spędzili w komendzie. Jeszcze dzisiaj Mariusz F. i Zdzisław O. usłyszą zarzut znieważenia funkcjonariuszy, a prowadzone postępowanie i wyniki ekspertyz wykażą, czy kierowca był trzeźwy. Ponadto mężczyzna usłyszy też najprawdopodobniej zarzut uszkodzenia mienia.