Policjanci uratowali trzech mężczyzn z płonących mieszkań
Dwie różne sytuacje, czterech dzielnych, bohaterskich policjantów i dwóch uratowanych z pożaru mężczyzn.
Policjanci z Klucz wynieśli dwóch mężczyzn z płonącego budynku
Starszy sierżant Rafał Kwaśniewski i starszy posterunkowy Maciej Hat jako pierwsi dotarli na miejsce pożaru w Kluczach, gdzie z zadymionego pomieszczenia uratowali dwóch mężczyzn. Do zdarzenia doszło w piątek (31 lipca 2015 roku) o godzinie 1.00 w nocy, w Kluczach na ulicy Olkuskiej. Wezwani do pożaru policjanci, nie czekając na przyjazd strażaków, weszli na piętro budynku, gdzie powstało zarzewie ognia oraz skąd dochodziły głosy osób wołających o pomoc. Zastali tam dwóch mężczyzn, którzy nie mogli samodzielnie opuścić budynku. Po wyprowadzeniu ich na zewnątrz mundurowi wrócili do środka, sprawdzając, czy nie ma innych poszkodowanych. Po chwili na miejsce przybyła straż pożarna, która szybko rozpoczęła gaszenie ognia.
Natychmiastowe działanie policjantów uchroniło 49- i 40-latka przed utratą zdrowia lub życia. Poszkodowanym, poza drobnymi ranami, nic poważnego się nie stało. Załoga karetki na miejscu udzieliła pomocy mężczyznom.
Przyczyny pożaru wyjaśni prowadzone postępowanie.
Andrychów: policjanci uratowali mężczyznę z płonącego mieszkania
W środę , 29 lipca, późnym wieczorem do dyżurnego andrychowskiego komisariatu trafiło zgłoszenie o pożarze w bloku na ul. Krakowskiej. Na miejsce zdarzenia natychmiast został wysłany patrol interwencyjny, który potwierdził informację o pożarze. Ze wskazanego bloku wydobywał się gęsty dym, a przed budynkiem stali przerażeni mieszkańcy. Będący na miejscu ludzie wskazali interweniującym policjantom mieszkanie, które było ogniskiem zapalnym pożaru. Zarówno na zewnątrz, jak i w środku, unosił się gryzący dym, który utrudniał widoczność i oddychanie. Jednak interweniujący policjanci zachowali zimną krew, wyważyli drzwi, gdy tylko usłyszeli, że z mieszkania wydobywają się głosy wołania o pomoc. W środku lokalu leżał na wpółprzytomny mężczyzna, który bełkotliwie, ostatkiem sił wzywał pomocy.
Policjanci wynieśli mężczyznę na zewnątrz budynku i udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej. Niestety, uratowany mężczyzna był pod znacznym wpływem alkoholu, co mogło mieć związek ze wznieceniem pożaru. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał prawie 3 promile w wydychanym powietrzu.
Ocalony 46-latek został przekazany pod fachową obserwację załogi karetki pogotowia. Obecnie jest hospitalizowany, a jego życiu i zdrowiu nie zagraża już niebezpieczeństwo, natomiast prowadzone oględziny i dochodzenie wykażą dokładnie, co było przyczyną pożaru.
(KWP w Krakowie / mg)