Włamywacz z pociskiem przeciwpancernym
Zatrzymany przez mundurowych z Podgórza 20-latek wiózł samochodem skradzione przedmioty. Okazało się, że chwilę wcześniej włamał się do zbiornika koparki i ukradł paliwo, a z kolejnej maszyny budowlanej olej do silnika i narzędzia. W mieszkaniu 20-latka kryminalni odkryli kilkanaście korpusów pocisków przeciwpancernych. Jeden z nich zawierał materiał wybuchowy. Teraz mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Wczoraj (05.08.15) około 6:00 mundurowi z komisariatu na toruńskim Podgórzu zauważyli na jednej z ulic osobową toyotę z przyczepką. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać auto do kontroli. Za jego kierownicą siedział 20-latek. Podczas rozmowy z mężczyzną funkcjonariusze zainteresowali się ładunkiem wiezionym w przyczepce. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić, do kogo należą te rzeczy i skąd się wzięły.
W międzyczasie do dyżurnego komisariatu na Podgórzu wpłynęła informacja o włamaniu, do jakiego doszło na jednym z placów rozbiórkowych przy ul. Łódzkiej. Tam pracownicy odkryli, że ktoś dostał się do baku jednej z koparek, skąd ukradł olej napędowy, a z wnętrza pojazdu narzędzia. Z kabiny kolejnej koparki złodziej ukradł również paliwo, a także klucze narzędziowe. Ta informacja trafiła do patrolu, który kontrolował toyotę z przyczepką. Mundurowi połączyli fakty i nabrali pewności, że zatrzymany przez nich na drodze 20-latek może stać za tym przestępstwem. Kierowca trafił prosto do policyjnej celi.
Kryminalni podejrzewali, że mężczyzna może stać za innymi przestępstwami o podobnym charakterze. To dało im podstawę do przeszukania miejsca zamieszkania 20-latka. Tam, w jednym z pomieszczeń gospodarczych, funkcjonariusze odkryli kilkanaście korpusów pocisków przeciwpancernych kalibru 76 i 85 mm. Od razu na miejsce zostali wezwani saperzy, którzy potwierdzili, że jeden z pocisków zawiera materiał wybuchowy i jego posiadanie jest zabronione.
Dzisiaj 20-latek usłyszy zarzuty związane z włamaniem do koparek oraz posiadaniem materiału wybuchowego bez wymaganego zezwolenia.
Za te przestępstwa grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
(KWP w Bydgoszczy / mg)