Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Odpowie za ciężkie uszkodzenie ciała

Data publikacji 19.08.2015

3-miesięczny areszt zastosował Sąd Rejonowy w Warszawie wobec Bartłomieja G., który spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu skutkujący śmiercią 43-letniego mężczyzny. Funkcjonariusze z komisariatu Policji na warszawskiej Białołęce zatrzymali 35-latka tuż po zdarzeniu. Mężczyzna miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze komisariatu Policji na Białołęce zostali powiadomieni o bójce, do której doszło na klatce schodowej w jednym z bloków przy ul. Kartograficznej. Po przybyciu na miejsce zobaczyli mężczyznę, który zachowywał się bardzo nerwowo i próbował oddalić się z miejsca zdarzenia. Policjanci ujęli go, aby uniemożliwić mu ewentualną ucieczkę. Spotkanie z mundurowymi wyraźnie zdenerwowało 35-latka. Podczas rozmowy mężczyzna podał się za swojego brata, licząc na to, że uda mu się oszukać policjantów i tym samym uniknąć odpowiedzialności.

Na klatce schodowej mundurowi zastali ratowników medycznych, którzy udzielali pierwszej pomocy rannemu mężczyźnie. 43-latek został z raną brzucha przewieziony do jednego z warszawskich szpitali. Tam przeszedł operację, jednakże na skutek doznanych obrażeń zmarł.

Funkcjonariusze niezwłocznie na miejsce wezwali policyjnych dochodzeniowców. Już w trakcie wstępnych rozpytań ustalili, że 35-latek wraz z pokrzywdzonym tego dnia wspólnie spożywali alkohol. Podczas libacji doszło pomiędzy nimi do awantury zakończonej bójką. Najpierw mężczyźni kłócili się w mieszkaniu, a potem awantura przeniosła się na klatkę schodową. Bartłomiej G. przyznał się, że podczas kłótni wielokrotnie uderzył pokrzywdzonego ręką, a potem kopał go, gdy ten leżał na klatce schodowej. W mieszkaniu, w którym przebywał w ostatnim czasie Bartłomiej G., policjanci zabezpieczyli nóż typu sztylet.

Przesłuchania świadków potwierdziły zeznania Bartłomieja G. Policjanci zatrzymali 35-latka, mężczyzna w trakcie dalszych czynności przyznał się do zarzucanych mu czynów. Po sprawdzeniu Bartłomieja G. w policyjnym systemie okazało się, że jest on poszukiwany listem gończym wydanym przez Prokuraturę Rejonową w Tomaszowie Lubelskim w celu doprowadzenia do zakładu karnego. 35-latkowi przedstawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sąd Rejonowy w Warszawie zastosował wobec mężczyzny 3-miesięczny areszt. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.

(KSP / mw)

  • Policjant zakłada kajdanki zatrzymanemu mężczyźnie
  • Zatrzymany mężczyzna prowdzony przez policjantów
  • Policjant prowadzi zatrzymanego do radiowozu
Powrót na górę strony