Policjanci poszukiwali osób zaginionych
Niemal każdego dnia policjanci otrzymują zgłoszenia o zaginięciach osób, zwłaszcza starszych albo chorych. Tak też było wczoraj. Policjanci z Tarnobrzega, Dębicy i Krosna poszukiwali osób, których zdrowie i życie mogło być zagrożone. Szczęśliwie wszyscy zostali odnalezieni.
Od początku roku do końca sierpnia podkarpaccy policjanci przyjęli zgłoszenia o zaginięciu 580 osób, w tym 226 kobiet i 354 mężczyzn. Takie zgłoszenia natychmiast mobilizują funkcjonariuszy. W akcje poszukiwawcze, zwłaszcza, gdy istnieje obawa o zdrowie czy życie człowieka angażowani są nie tylko policjanci, ale i strażacy, ratownicy i sąsiedzi. Do działań wykorzystywane są psy tropiące oraz coraz częściej nowoczesna technika. Większość zaginionych udaje się odnaleźć w ciągu kilku godzin, najpóźniej kilku dni. Od początku roku odnaleziono 576 zaginionych.
Dziś przed południem policjanci z Krosna odnaleźli 92-letnią mieszkankę Korczyny. Kobieta wyszła z domu w sobotnie popołudnie. Nikt z domowników nie wiedział gdzie jest. Zaginięcie staruszki zgłoszono dopiero wczoraj. Obawiając się o życie chorej kobiety funkcjonariusze przeszukiwali miejsca, gdzie mogła przebywać. Dopiero dziś udało się ją odnaleźć. Okazało się, że przebywała u swoich dalekich krewnych w sąsiedniej miejscowości.
Wczoraj wieczorem policjanci z Tarnobrzega przyjęli zgłoszenie o zaginięciu 69-letniego mężczyzny, który rano wyszedł z domu do kościoła. Minęło kilka godzin, a mężczyzna nie wracał. Zaniepokojona rodzina rozpoczęła jego poszukiwania na własną rękę. Gdy to nie przyniosło rezultatów zwrócono się o pomoc do Policji. Istniała obawa o zdrowie tego człowieka, więc funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli działania. Sprawdzono okolice miejsca zamieszkania, placówki medyczne, lokale, teren ogródków działkowych, przeglądano miejski monitoring. Nie natrafiono jednak na ślad tego człowieka. Dziś rano dyżurny komendy miejskiej w Tarnobrzegu został poinformowany przez członków rodziny zaginionego, że mężczyzna wrócił do miejsca zamieszkania. Potwierdzono, że nie wymaga pomocy.
Także wczoraj policjanci z Dębicy poszukiwali 44-letniego pensjonariusza domu pomocy społecznej. Mężczyzna oddalił się z placówki bez wiedzy swych opiekunów. Został odnaleziony kilka godzin później przez policyjnego psa tropiącego.
(KWP w Rzeszowie/ mw)