Alarm bombowy w zakładzie karnym
Cieszyńscy policjanci oraz inne służby zabezpieczały rejon zakładu karnego w Cieszynie. Przyczyną było zgłoszenie podłożenia ładunku wybuchowego. Alarm okazał się fałszywy, a sprawca został szybko ustalony.
Zgłoszenie przyjął około 11.30 dyżurny komendy w Cieszynie. Do komendy zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że pod zakładem karnym w Cieszynie został podłożony ładunek wybuchowy. Dodał, że dokonała tego jego przyszła żona. Dyżurny natychmiast skierował na miejsce służby ratownicze oraz patrol rozpoznania pirotechnicznego. Zabezpieczono rejon zakładu karnego oraz sądu. Jednocześnie w czasie, gdy służby poszukiwały bomby, trwało namierzanie zgłaszającego. Bardzo szybko okazało się, że za wywołaniem alarmu stał jeden z osadzonych w cieszyńskim więzieniu. 24-latek zadzwonił na policję z jednego z dostępnych dla więźniów telefonów na terenie zakładu. Teraz grozi mu dodatkowe kilka lat odsiadki oraz pokrycie kosztów akcji służb ratowniczych.
KWP w Katowicach / ic