Policjanci ujawnili fikcyjne przestępstwo
Policjanci z KPP zatrzymali 25-letniego mieszkańca Pruszcza Gd., który zawiadomił o przestępstwie, które nie miało miejsca.
27 lutego 25-latek zgłosił się na policję i oznajmił, że około godz. 21.30 wtargnęło do jego mieszkania dwóch nieznanych mu mężczyzn. Jeden z nich dwukrotnie dźgnął go nożem wbrzuch, po czym sprawcy zrabowali znajdujący się w mieszkaniu komputer o wartości 1 tys. zł. Policjanci, którzy podjęli czynności w tej sprawie ustalili jednak, że wszystko zostało przez niego wymyślone. Co więcej, mężczyzna nie posiadał komputera a rany zadane mu przez rzekomych sprawców zrobił sobie sam.
Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna był w konflikcie ze swoją sublokatorką. Kobieta postanowiła wyprowadzić się, na co nie zgadzał się 25-latek w obawie przed utratą znacznej części swoich dochodów (opłata za wynajem mieszkania). Komputer, który miał być skradziony wrzeczywistości należy do tej kobiety. Urządzając się w nowym miejscu zabrała go po prostu ze sobą. Mężczyzna miał plan, aby skierować podejrzenia policjantów na tę kobietę. Wiedząc, gdzie przechowuje ona komputer chciał wskazać miejsce policjantom. Sądził, że wówczas kobieta będzie podejrzana o zlecenie rozboju, a "odzyskany" sprzęt zostanie wydany jemu jako właścicielowi.
Kiedy policjanci ustalili prawdę mężczyzna został zatrzymany. Odpowie m. in. za zawiadomienie oniepopełnionym przestępstwie, składanie fałszywych zeznań, fałszywe oskarżenie i fałszywe dowody.