"Kompotu" nie będzie
Policjanci z Krasnegostawu zatrzymali dwie osoby, które przewoziły ponad 150 kg słomy makowej. Z tej ilości można wyprodukować 20 litrów narkotyku o czarnorynkowej wartości 150 tysięcy złotych. Śledczy ustalają teraz, gdzie miał trafić zabezpieczony przez nich towar. Słoma makowa zostanie poddana badaniom na zawartość morfiny. W zależności od wyników śledczy zdecydują o zarzutach dla Agnieszki S. i Remigiusza F.
Wszystko zaczęło się od wiadomości, jaka dotarła do policjantów z posterunku w Żółkiewce. Od pewnego czasu funkcjonariusze zbierali informacje o osobach skupujących na tym terenie słomę makową. Podejrzewali, że towar może być przewożony dostawczym mercedesem. Wczoraj zatrzymali busa do kontroli. W samochodzie znaleźli 150 kg słomy makowej. Była ona zapakowana w 23 worki. Zatrzymali kierującą autem Agnieszkę S i pasażera pojazdu. Kobieta miała przy sobie igły i strzykawki. Mundurowi podejrzewają, że mogła prowadzić auto pod wpływem narkotyków.
Mężczyzna i kobieta trafili do policyjnej celi. Teraz śledczy ustalają, skąd pochodził zabezpieczony towar. Słoma makowa trafi do badań. Biegli ustalą zawartość morfiny. Od wyników badań zależeć będzie odpowiedzialność zatrzymanych przez policjantów osób. Z maku wysokomorfinowego o tej wadze można wyprodukować około 20 litrów narkotyku o czarnorynkowej wartości około 150 tys. złotych. Sprawę prowadzą policjanci z Biłgoraja.
Przypominamy, że zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii osobom, które bez wymaganego zezwolenia uprawiają mak lub konopie grozi kara pozbawienia wolności do lat 2, ograniczenia wolności albo grzywna.
