Zerwał lokatę klienta
Policjanci z bielańskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zatrzymali grupę osób, która doprowadziła do zerwania lokaty ze znaczną sumą pieniędzy, przelała je na konto innej osoby i jeszcze tego samego dnia wypłaciła całą kwotę. Wśród zatrzymanych jest pracownik banku. Na razie zarzuty usłyszały trzy osoby. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Na początku grudnia policjanci z Bielan z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zostali ponformowani, że osoba podająca się za pokrzywdzonego, okazując sfałszowane dokumenty, zlikwidowała w banku lokatę ze znaczną sumą pieniędzy. Jeszcze tego samego dnia właściciele zorientowali się, że zostali oszukani. Pokrzywdzeni uzyskali informację, że właściciel lokaty osobiście ją zlikwidował i kazał przelać pieniądze na konto kobiety. Jak ustalil policjanci, właściciel tego dnia i o tej porze był na zakupach w innym mieście. Szybko wyszło na jaw, że w ten przestępczy proceder zamieszany jest pracownik banku.
Funcjonariusze bardzo szybko ustalili, kim są kobiety biorące udział w tym procederze oraz kim jest pracownik banku, który w celu osiągniecia korzyści majątkowej doprowadził do zlikwidowania lokaty i przelania środków finansowych na rachunek bankowy dla wcześniej ustalonej osoby. 29-letnia Marlena M. i 30-letnia Beata J. zostały zatrzymane i jeszcze tego samego dnia usłyszały zarzuty za oszustwo. Na konto jeden z kobiet zostały przelane pieniądze, druga pomagała je wypłacać w różnch placówkach bankowych. 23-letni Sebastian W. został zatrzymany następnego dnia. On również uszłyszał zarzuty za oszustwo. Teraz całej trójce grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.
(KSP / mb)