Nietrzeźwy prowadził taksówkę – twierdził, że jedzie po alkohol
Policjanci ruchu drogowego zatrzymali o północy na jednej z ulic Wrocławia nietrzeźwego kierowcę taksówki. Okazało się, że mężczyzna mając ponad 2,2 promila jechał samochodem. Na szczęście w tym przypadku nie doszło do tragedii. Kierowca twierdził, że jedzie do sklepu po alkohol. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy i odholowano samochód. Za tego typu przestępstwo może grozić kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z Zespołu zajmującego się Zwalczaniem Agresywnych Zachowań na Drodze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu w trakcie pełnionej służby na terenie dzielnicy Psie Pole zatrzymali nietrzeźwego kierowcę taksówki. Do zdarzenia doszło około północy w okolicach ul. Bora-Komorowskiego we Wrocławiu. Policjanci dokonali kontroli mając podejrzenia co do sposobu jazdy. Auto balansowało na pasie ruchu jadąc od środka jezdni do jej krawędzi. W trakcie wykonywanych czynności funkcjonariusze od prowadzącego taksówkę - 57-letniego mieszkańca Wrocławia - wyczuli silną woń alkoholu. W związku z tym policjanci przeprowadzili kontrolę stanu trzeźwości. Okazało się, że kierowca ma ponad 2,2 promile alkoholu w organizmie. W trakcie rozmowy z policjantami mężczyzna twierdził, że jedzie do sklepu po alkohol. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a pojazd który prowadził został odholowany na parking strzeżony.
O dalszym losie 57-latka zdecyduje teraz sąd. Kierowcy taksówki za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości może grozić kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu / mw)
Film Nietrzeźwy prowadził taksówkę – twierdził, że jedzie po alkohol
Pobierz plik Nietrzeźwy prowadził taksówkę – twierdził, że jedzie po alkohol (format mp4 - rozmiar 27.55 MB)