Wpadka włamywaczy
Lubelscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku dwóch młodych mężczyzn, którzy włamywali się do zaparkowanych przy ulicy Wapiennej samochodów. Jeden z nich w trakcie legitymowania podał policjantom fałszywe dane osobowe. W ten sposób 25-letni mieszkaniec gminy Kock chciał ukryć fakt, że jest poszukiwany.
Wczoraj kilka minut po godzinie 16 do policyjnych wywiadowców dotarła informacja o tym, że przy ulicy Wapiennej dwóch mężczyzn włamuje się do zaparkowanych tam samochodów. Policjantom zależało na tym, by od świadka zdarzenia uzyskać jak najwięcej informacji. Precyzyjnie ustalili więc rysopisy włamywaczy i natychmiast pojechali na miejsce. Kiedy dojeżdżali we wskazany rejon zauważyli dwóch mężczyzn. Jeden z nich przeszukiwał wnętrze samochodu, drugi zaś obserwował otoczenie. Wywiadowcy wysiedli z radiowozu i ruszyli w ich kierunku. Kiedy włamywacze zorientowali się, że są obserwowani, zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu obaj trafili w ręce stróżów prawa.
W trakcie legitymowania jeden z mężczyzn podał mundurowym fałszywe dane osobowe. Wkrótce stało się jasne, dlaczego 25-letni Tomasz B. próbował ukryć swoją tożsamość. Mężczyzna był poszukiwany przez jednostkę w Kocku za kradzieże. Chcąc uniknąć odpowiedzialności podał dane swojego młodszego o dwa lata brata. Policjanci jednak nie dali się zwieść. Mężczyzna i jego 14-letni kompan zostali zatrzymani. Policjanci ustalili, że sprawcy włamali się do forda focusa i renault megane. Sprawdzają teraz, czy nie mają na swoim koncie innych włamań.