Policjanci uratowali mieszkańców płonącego domu
Policjanci z Dąbrowy Górniczej uratowali z pożaru dwoje młodych ludzi i ich miesięczne dziecko. Funkcjonariusze zauważyli ogień podczas nocnego patrolu. Bez chwili wahania rozpoczęli ewakuację mieszkańców budynku i przystąpili do akcji gaśniczej. Dzięki ich błyskawicznej reakcji nikomu nic się nie stało. Ustaleniem przyczyn pożaru zajęli się już dochodzeniowcy.
Policjanci z komisariatu w Strzemieszycach patrolowali w nocy ulicę Majewskiego. W pewnym momencie zauważyli, że płonie jeden z budynków. Ogień wydobywał się z drewnianego domu jednorodzinnego. Policjanci nie tracąc ani chwili przystąpili do działania. Jak się okazało, w środku znajdowało się dwoje dorosłych ludzi i maleńkie dziecko. Niczego nieświadomi domownicy spali w najlepsze. Policjanci obudzili ich i natychmiast rozpoczęli ewakuację. 29-letni mężczyzna opuścił dom samodzielnie. Z płonącego budynku stróże prawa wynieśli 24 letnią kobietę i jej niespełna miesięczną córeczkę.
Policjanci wezwali na miejsce straż pożarną. Czekając na przybycie strażaków razem z właścicielem domu rozpoczęli akcję gaśniczą.
Pogorzelcy trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zdaniem lekarzy, dzięki temu że w porę opuścili budynek, nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Wyjaśnieniem przyczyn pożaru zajęli się dochodzeniowcy.