Były pracownik banku podejrzany o zagarnięcie ponad 1,2 mln zł na szkodę klientów placówki
Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie przeprowadzili postępowanie, w którym zebrane zostały dowody, dające podstawy by prokurator przedstawił Piotrowi W. 13 zarzutów, dotyczących przede wszystkim oszustw na szkodę pięciu osób na łączną kwotę ponad 1,2 mln zł. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie zastosowała wobec podejrzanego dozór oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi i świadkami występującymi w sprawie. Mieszkaniec Olsztyna przyznał się do zarzucanych mu czynów
W 2011 roku Piotr W. zatrudniony był w jednym z olsztyńskich banków. Mężczyzna miał w zakresie swoich obowiązków zakładanie lokat terminowych klientom placówki. 26-letni mieszkaniec Olsztyna swoich potencjalnych klientów wybierał po „ zasobności portfela”.
Kiedy w grudniu 2014 roku do banku przyszło małżeństwo, by wypłacić zainwestowane 100 tys zł. to dowiedzieli się, że pieniędzy na ich lokacie nie ma, a pracownik z którym podpisywali umowę i który był odpowiedzialny za ich obsługę, już nie pracuje. Do tamtej pory pokrzywdzeni byli przekonani, że ich pieniądze, które według ich przekonania zainwestowali w lokaty, procentują. Okazało się jednak, że jest to fikcja.
W styczniu 2015 roku sprawa trafiła do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą rozpoczęli pracę nad ustaleniem sprawcy oraz ewentualnych innych pokrzywdzonych. W sprawie przesłuchano wiele osób, zabezpieczono dokumentację bankową oraz umowy. Wszystkie czynności na początku nadzorowała Prokuratura Rejonowa Olsztyn - Południe a następnie Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. Wykonując szereg czynności procesowych i operacyjnych policjanci ustalili, że Piotr W. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oszukał także trzy inne osoby, które przekazały mu duże pieniądze, otrzymując umowy lokaty. W rzeczywistości dokumenty te były fałszywe, zaś środki nie były nigdzie inwestowane. Jak się okazało, 26-latek wykorzystując m.in. swoje stanowisko oszukał w sumie pięć osób na łączną kwotę przekraczającą 1,2 mln zł.
Jak wyjaśniono w toku postępowania przygotowawczego, Piotr W. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, między innymi doprowadził małżonków do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wprowadzając ich w błąd, iż jest właścicielem firmy zajmującej się działalnością inwestycyjną - we współpracy z bankiem - na giełdach europejskich i światowych, przynoszącą gwarantowane zyski na wysokim poziomie. Mężczyzna zawarł z pokrzywdzonymi w imieniu nieistniejącej firmy dwie fikcyjne umowy inwestycji i pobrał od nich pieniądze. W rzeczywistości takiej działalności nie prowadził i nie miał zamiaru zainwestować oraz zwrócić otrzymanych pieniędzy wraz z odsetkami.
Inny sposób oszustwa to dokonane bez wiedzy klientów zamknięcie ich lokaty, po czym pieniądze przelane były na rachunek klienta, a następnie na prywatne konto podejrzanego. W tym przypadku podejrzany dodatkowo fałszował dokumenty, podrabiając podpisy klientów.
Kolejną metodą zaboru cudzego mienia było wyłudzenie pieniędzy na lokaty – w takim przypadku klienci banku otrzymywali spreparowane przez podejrzanego umowy. Środki te nie trafiały do banku tylko do rąk sprawcy.
Pod koniec listopada prokurator zarządził, by wskazany mieszkaniec Olsztyna został zatrzymany przez policjantów. Setki dokumentów, zaświadczeń i umów sprawdzonych przez prokuratora i policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KMP Olsztyn, pozwoliły przedstawić zatrzymanemu mężczyźnie w sumie 13 zarzutów. Po ich usłyszeniu Piotr W. przyznał się do winy i wyjaśnił, że pieniądze wydał na własne potrzeby i wydatki rodziny.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie zastosowała wobec podejrzanego dozór oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi i świadkami, występującymi w sprawie.
(KWP w Olsztynie / ms)