Policjanci uratowali kobietę
Gliwiccy policjanci uratowali życie 44-latki. Jako pierwsi dotarli do mieszkania, siłą weszli do zamkniętego pomieszczenia i wynieśli nieprzytomną kobietę na zewnątrz. W sumie do szpitali trafiło pięć osób, w tym ratujący gliwiczankę policjanci.
Wczoraj po godzinie 11.00 służby ratunkowe zostały wezwane do jednego z mieszkań przy ul. Częstochowskiej w Gliwicach. Ktoś zgłosił, że w łazience, w której znajduje się nieprzytomna kobieta, nie można otworzyć drzwi. Z umieszczonego w lokalu piecyka ulatniał się czad. Jako pierwsi na miejsce przybyli policjanci z III komisariatu. Funkcjonariusze, widząc, że sytuacja jest bardzo poważna, nie czekali na przyjazd strażaków, ale sami wyważyli drzwi do łazienki i wynieśli poszkodowaną, nieprzytomną 44-latkę. Kobieta była w bardzo złym stanie, musiała natychmiast znaleźć się w komorze hiperbarycznej. Do szpitala w Sosnowcu przetransportował ją śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.
Okazało się, że w mieszkaniu panuje bardzo duże stężenie tlenku węgla. Poszkodowani zostali także ratujący gliwiczankę policjanci oraz jeszcze dwie osoby dorosłe przebywające w zaczadzonym lokalu. Do szpitali trafiło w sumie pięć osób.
(KWP w Katowicach / ms)