Łódź: Samolot transportowy porwano... ćwiczebnie
Dzisiaj około 9.20 policja została powiadomiona przez Siły Powietrzne Wojska Polskiego ouprowadzeniu samolotu transportowego Casa. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że na pokładzie znajduje się 10 pasażerów, 4 członków załogi i porywacze. Samolot wykonywał lot transportowy na trasie Kraków - Gdańsk. Po uzyskaniu informacji o opuszczeniu wyznaczonego korytarza powietrznego i podejrzeniu porwania, samolot został zmuszony przez samoloty myśliwskie do przymusowego lądowania na lotnisku wojskowym w Łask
Natychmiast, decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi został powołany Dowódca Operacji, któremu podlegają wszystkie służby biorące udział w zabezpieczeniu terenu i działaniach zmierzających przede wszystkim do uwolnienia zakładników - funkcjonariuszy Straży Pożarnej oraz zatrzymania porywaczy.
Do działań oprócz Policji i Wojska, zaangażowano wszystkie służby odpowiedzialne za porządek ibezpieczeństwo m.in. Żandarmerię Wojskową, Straż Pożarną, Pogotowie i Centrum Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego. Uruchomiono także zarząd Operacji Antyterrorystycznych KGP.
W trakcie negocjacji prowadzonych przez policyjnych negocjatorów ustalono, że porywaczy jest dwóch. Początkowo nie określili oni żadnych żądań poprosili jedynie o żywność. W celu wywarcia presji na siły interwencyjne postrzelili jednego z zakładników i wyrzucili go z samolotu. Mimo natychmiastowej pomocy ranny mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala. Po kilku godzinach porywacze zażądali pieniędzy, ale po pewnym czasie odstąpili od tego żądania.
Podczas negocjacji poinformowali, że jeden z zakładników ma najprawdopodobniej zawał serca, wzwiązku z powyższym załoga karetki pogotowia podjęła próbę odebrania go. Informacja okazała się nieprawdziwa. Napastnicy próbowali wykorzystać karetkę i uciec nią z terenu lotniska. Po kilkuset metrach pojazd został zatrzymany przez policyjnych antyterrorystów. W karetce znajdował się jeden z porywaczy, przy którym zabezpieczono broń. Drugiego również uzbrojonego zatrzymano leżącego w śniegu nieopodal samolotu. Po 14.00 policjanci zabezpieczyli samolot, sytuacja została opanowana a wszyscy zakładnicy uwolnieni.
Po sprawdzeniu nie ujawniono na pokładzie żadnych materiałów wybuchowych, znaleziono jedynie dwa pojemniki z przewożoną przez strażaków substancją łatwopalną, którą zneutralizowali strażacy z PSP w Łasku. W akcji brało udział około 200 policjantów, kilkadziesiąt pojazdów, w tym wojskowy transporter bojowy ( BTR)