Zgłosił fikcyjny wypadek
Brzozowscy policjanci interweniowali w związku z informacją o dachowaniu samochodu. Zgłoszenie 29-letniego mieszkańca Górek zaalarmowało wszystkie służby ratownicze. Jak ustalili funkcjonariusze, do wypadku jednak w ogóle nie doszło. Teraz 29-latek odpowie za swój nieodpowiedzialny żart przed sądem.
W poniedziałkowy wieczór, 16.12.2015 r., około 19:30 dyżurny brzozowskiej komendy odebrał telefoniczne zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na drodze między Bliznem a Orzechówką. Z przekazanych przez zgłaszającego informacji wnikało, że to on kierował samochodem, który dachował. Mężczyzna dodał również, że przewoził pasażera. Dyżurny skierował na miejsce policyjny patrol. Zgłoszenie zaalarmowało wszystkie służby ratownicze. Na miejsce wypadku na sygnałach pojechał policyjny radiowóz, karetka pogotowia ratunkowego oraz dwa zastępy Straży Pożarnej.
Policjanci, którzy dojechali we wskazany rejon nie mogli jednak potwierdzić zgłoszenia. Na miejscu nie znaleźli samochodu, który miałby uczestniczyć w wypadku. Służby ratownicze poszukiwały rannych osób. Policjanci sprawdzili też pobliski teren w odległości nawet 5 kilometrów od wskazanego miejsca, lecz nie potwierdzili informacji zgłaszającego.
Funkcjonariusze ustalili, że informacja o wypadku została przekazana z telefonu będącego własnością 29-letniego mieszkańca Górek. Policjanci po dotarciu do miejsca zamieszkania mężczyzny przebadali go alkomatem - urządzenie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. W rozmowie z policjantami zaprzeczał, że to on zgłaszał wypadek. Twierdził, że zgubił telefon. Jednak jak się później okazało, miał go przy sobie i kilkartonie z tego aparatu telefonicznego wybierane było połączenie alarmowe.
Funkcjonariusze sporządzili stosowną dokumentację. Teraz w tej sprawie zostaną przeprowadzone czynności wyjaśniające. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie 29-latek odpowie przed sądem.
Przypominamy art. 66. Kodeksu Wykroczeń:
§ 1 Kto, chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.
(KWP w Rzeszowie / mw)