Uważajmy na oszustów podających się za wnuczków czy policjantów - Aktualności - Policja.pl

Policjanci komendy powiatowej Policji w  Krakowie podczas patrolowania miejsc zagrożonych włamaniami spostrzegli parkujący przy drodze w Michałowicach samochód osobowy. Postanowili wylegitymować siedzącego za kierownicą mężczyznę - był to mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego, który figurował w policyjnych bazach danych jako poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za niezapłaconą grzywnę. Po przeszukaniu samochodu funkcjonariusze znaleźli schowaną pod siedziskiem fotela podrobioną policyjną legitymację z odznaką policyjną. Poza tym znajdowały się tam pieniądze, dolary, euro, franki szwajcarskie oraz złotówki. W przeliczeniu na polską walutę była to kwota ponad 150 tys. zł.

W tym samym czasie w jednym z komisariatów Policji w Krakowie składała zawiadomienie o oszustwie sędziwa krakowianka. Z jej zeznań wynikało, że zatelefonowała do niej kobieta, a następnie rozmowę kontynuował mężczyzna podający się za policjanta, który powiedział, że jest ona na celowniku rozpracowywanej grupy przestępczej. Zalecił jej by wszelkie posiadane pieniądze przekazała policjantowi, który się do niej zgłosi, bo w rękach policjantów będą bezpieczne.

Starsza pani zrobiła tak jak doradził jej fałszywy policjant i wszystkie oszczędności dała mężczyźnie, który do niej przyszedł i oczywiście wylegitymował się „policyjną legitymacją”. Dopiero po fakcie o wszystkim opowiedziała znajomej i zrozumiała, że padła ofiarą oszustów. 

Zebrane przez policjantów dowody pozwoliły na przedstawienie zarzutu udziału w tym przestępstwie zatrzymanemu w Michałowicach mężczyźnie, a sąd zdecydował o jego aresztowaniu na trzy miesiące. Odzyskane pieniądze zapewne zostaną zwrócone poszkodowanej.

Policjanci poszukują teraz jego wspólników. Sprawa ma charakter rozwojowy.

W miniony piątek, 22.01.br., około godziny 14.00 do jednego z mieszkań w Opolu Lubelskim zadzwonił telefon. Podczas rozmowy, domownicy usłyszeli, że dzwoni Darek - krewny. Mężczyzna poprosił o numer telefonu komórkowego i powiedział, że niedługo ich odwiedzi. Ku wielkiemu zaskoczeniu, już pięć minut później zadzwonił na telefon komórkowy mężczyzna przedstawiając się za policjanta. Zapewnił, że wspólnie z prokuraturą prowadzi akcję skierowaną przeciwko tego rodzaju oszustom. W ciągu najbliższych minut, 72 – latek kilkakrotnie otrzymywał telefony od osób, które przedstawiały się jako policjanci i prokuratorzy. W trakcie jednej z nich, 72 – latek usłyszał, że Policja na jego konto przelała 50 tys. zł i że pieniądze te ma wypłacić, by przekazać fałszywemu wnuczkowi.

Kiedy mężczyzna dotarł do banku i próbował wypłacić żądane 50 tys. zł, został poinformowany o tym, że odebranie tak dużej kwoty pieniędzy wymaga wcześniejszych uzgodnień. 72-latek postanowił podzielić się swoimi wątpliwościami z Policją. Od funkcjonariuszy opolskiej komendy usłyszał, że policjanci nie prowadzą akcji, w których żądaliby wypłaty pieniędzy i że prawdopodobnie ktoś próbował wyłudzić od niego pieniądze.

Jak się okazało, w identyczny sposób oszuści próbowali oszukać w piątek dwie inne osoby. Na szczęście prowadzone akcje profilaktyczne przynoszą efekty, ponieważ wszystkie z nich wykazały się czujnością i nie dały się oszukać.

Policjanci poszukują oszustów i po raz kolejny apelują o rozwagę i ostrożność w kontaktach z nieznajomymi. Policjanci apelują, szczególnie do rodzin i bliskich, osób starszych, aby uczulać je na takie bądź podobne sytuacje. Zawsze, kiedy nieznajomi proszą o pieniądze czy wartościowe przedmioty należy skontaktować się z osobą, za którą się podają i upewnić czy takiej pomocy potrzebuje.

(KWP w Krakowie / KWP w Lublinie/ mw)