Szczęśliwy finał poszukiwań
Kilka godzin intensywnych poszukiwań młodego mężczyzny zakończyło się sukcesem. Tym razem zaginionemu nie zagrażał mróz ani warunki pogodowe. Z zebranych informacji wynikało, że może podjąć próbę samobójczą. Na szczęście, kilkadziesiąt kilometrów od domu, 30-latka zauważyła przejeżdżająca drogą kobieta i poinformowała pogotowie ratunkowe.
Policjanci w niedzielę 31 stycznia 2016 roku otrzymali zgłoszenie, że 30-letni mężczyzna wyszedł z domu, zabrał nóż kuchenny i powiedział, że chce skończyć ze swoim życiem. Policjanci natychmiast przystąpili do działań, liczyła się każda chwila, ponieważ rodzina poinformowała, że 30-latek ma zaburzenia osobowości, jest uzależniony od leków i środków odurzających oraz kilka razy wcześniej miał już próby samobójcze. Mężczyzna miał częste zmiany nastroju, był nerwowy i bardzo impulsywny.
O zdarzeniu poinformowane zostały wszystkie patrole policyjne, zarówno na terenie powiatu międzyrzeckiego, jak i jednostek ościennych. Policjanci szukali mężczyzny na terenie Międzyrzecza i drogach dojazdowych, jednocześnie zbierając informacje o jego znajomych, kolegach i miejscach, do których mógł się udać. Każda z informacji podana przez rodzinę zaginionego natychmiast była sprawdzana, jednak żadna nie potwierdzała się.
Do działań poszukiwawczych zaangażowano również przewodnika z psem tropiącym. W poszukiwaniach pomagali strażacy, którzy przeszukiwali miejsca, w których zaginiony był widziany - kompleks leśny oraz rejon jeziora. Dodatkowo policjanci sprawdzali szpitale na terenie powiatu.
Po niespełna trzech godzinach intensywnych poszukiwań, funkcjonariusze otrzymali informację, że rannego poszukiwanego zauważyła jadąca drogą kobieta i wezwała karetkę pogotowia. 30-latek z niewielkimi ranami rąk trafił pod opiekę lekarzy.
(KWP w Gorzowie Wlkp. / ak)