Zatrzymany sprawca fałszywego alarmu
Dęblińscy policjanci ustalili i zatrzymali mężczyznę, który powiadomił telefonicznie o fałszywej bombie podłożonej na terenie miasta. Zatrzymany 35-latek został doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego. Policja przestrzega przed podobnymi zachowaniami. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 8.
W piątek w nocy (12.02.2016 r.), do dyżurnego dęblińskiego komisariatu Policji, zadzwoniła anonimowa osoba i poinformowała o ładunku wybuchowym znajdującym się na terenie miasta. Dzwoniący mężczyzna nie sprecyzował dokładnej lokalizacji.
Policjanci zaraz po otrzymaniu zgłoszenia przystąpili do akcji poszukiwania rzekomej bomby. Jak się okazało - alarm był fałszywy. Jednocześnie funkcjonariusze przystąpili do ustalania tożsamości sprawcy fałszywego alarmu. Już po kilkudziesięciu minutach poszukiwanym okazał się 35-letni mieszkaniec Dęblina. Mężczyzna został zatrzymany - miał ponad 2 promila alkoholu w organiźmie.
Sprawca został doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Każda tego rodzaju informacja jest natychmiast bardzo dokładnie sprawdzana. W żadnym przypadku policjanci nie mogą sobie pozwolić na zbagatelizowanie jakiegokolwiek sygnału. Należy pamiętać o tym, że sprawcy tego typu zdarzeń nie mogą czuć się bezkarnie. Ich ustalenie to tylko kwestia czasu. Oprócz odpowiedzialności karnej sprawca fałszywego alarmu może zostać pociągnięty do zwrotu kosztów akcji wszystkich służb ratunkowych. Przestrzegamy wszystkich przed podobnymi zachowaniami, które mogą mieć bardzo poważne następstwa.
(KWP w Lublinie / ak)