Okaleczył psa ciągnąc go za samochodem
Zarzuty znęcania się nad zwierzęciem usłyszał 58-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Mężczyzna ciągnął za autem swojego psa przywiązanego smyczą do haka holowniczego. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
6 marca 2016 r. około godziny 13.00 dyżurny wieluńskiej komendy policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie od zbulwersowanego świadka. Przypadkowy kierowca w miejscowości Młynisko zobaczył opla ciągnącego psa. Husky przywiązany był smyczą do haka holowniczego tego pojazdu. Funkcjonariusze natychmiast zainterweniowali.
Kierującym wskazanym autem okazał się 58-letni właściciel psa. Husky przebywał już na podwórku posesji. Miał widoczne uszkodzenia przednich łap oraz ranę szarpaną szyi i inne otarcia. Był osłabiony. Mężczyzna tłumaczył się, że pies uciekł mu z posesji więc wyjechał samochodem na jego poszukiwania. Po odnalezieniu zwierzę nie chciało wejść do auta, dlatego przywiązał go smyczą do haka.
Policjanci przesłuchali świadków, wykonali oględziny psa z udziałem lekarza weterynarii, który nie stwierdził zagrożenia dla życia. Obecny na miejscu przedstawiciel Stowarzyszenia Pogotowie dla Zwierząt z Tomaszowa Mazowieckiego odebrał czworonoga, którego przetransportowano do wyznaczonego miejsca.
Właścicielowi psa przedstawiono zarzut z ustawy o ochronie zwierząt. Podejrzany przyznał się do czynu. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Łodzi / mw)