Przyszli z pomocą na czas
Dzięki szybkim i zdecydowanym działaniom policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego na Pradze Północ uratowali mężczyznę, który próbował targnąć się na swoje życie. 56-latek będąc w stanie nietrzeźwości wszedł do Wisły. Interwencja funkcjonariuszy prawdopodobnie zapobiegła tragedii. Z kolei szybka interwencja szubińskich policjantów prawdopodobnie uratowała życie 49-letniemu mężczyźnie, który zadzwonił do centrum powiadamiania ratunkowego i oświadczył, że zamierza popełnić samobójstwo. Policjanci przyszli z pomocą na czas. Odnaleziony desperat trafił pod opiekę lekarzy.
Policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego około północy zostali skierowani na poszukiwania mężczyzny, który opuścił miejsce zamieszkania. Z przekazanych informacji wynikało, że nietrzeźwy 56-latek miał udać się nad Wisłę i niewykluczone, że będzie próbował targnąć się na swoje życie. Funkcjonariusze niezwłocznie udali się we wskazany rejon i przeszukiwali brzeg.
W trakcie poszukiwań posterunkowi zauważyli mężczyznę wchodzącego do wody. Kiedy 56-latek będąc po pas zanurzony w wodzie, brnął głębiej, Paweł Kondratiuk oraz Łukasz Machoń nie zwlekali i natychmiast wydostali go na brzeg. Na miejsce niezwłocznie wezwali załogę pogotowia ratunkowego, która przewiozła mężczyznę do szpitala. Po udzieleniu mu niezbędnej pomocy lekarskiej, ze względu na jego stan nietrzeźwości, 56-latek został opiekuńczo umieszczony w izbie wytrzeźwień. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Wczoraj (10.03.br.), chwilę przed 19.00, centrum powiadamiania ratunkowego przekazało dyżurnemu szubińskiej policji informację, że na numer alarmowy dodzwonił się mieszkaniec podszubińskiej wsi i oświadczył, że zamierza popełnić samobójstwo w lesie.
Dyżurny ustalił rysopis desperata, a do wskazanej miejscowości natychmiast skierował patrole. Mężczyzny szukał także znający go dzielnicowy. Policjant szybko ustalił numer telefonu i nawiązał kontakt telefoniczny z 49-latkiem. Dzwoniąc do niego kilka razy próbował odwieść go od jego zamiarów. Niedoszły samobójca oświadczył policjantowi, że ma przestać go szukać, bo on i tak zrealizuje swoje zamierzenia.
Trwała walka z czasem, gdyż na dworze zaczął zapadać zmrok. Po blisko półtoragodzinnych poszukiwaniach mundurowi odnaleźli w lesie 49-latka. Mężczyzna został przekazany pod opiekę służbom medycznym.
(KSP/ KWP w Bydgoszczy / mw)