Podkładali ładunki wybuchowe pod samochody – zostali zatrzymani przez CBŚP
Zaledwie 24 godziny zajęło policjantom CBŚP z Wrocławia i Warszawy i Lwówka Śl. ustalenie sprawców podłożenia ładunku wybuchowego pod oplem zaparkowanych na jednym z osiedli w Gryfowie Śląskim. Funkcjonariusze zatrzymali 4 osoby, które konstruowały ładunki i wypróbowywały je w różnych okolicznościach. Wszyscy już usłyszeli zarzuty posiadania materiałów wybuchowych, posługiwania się urządzeniami wybuchowymi. Za tego typu przestępstwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z CBŚP z Wrocławia i Warszawy we współpracy z lokalnymi jednostkami policji powiązali sprawy wybuchów, do których doszło 18 lutego i 15 marca na jednym z osiedli w Gryfowie Śląskim. Funkcjonariusze ustalili, że pod samochodami zostały umieszczone ładunki wybuchowe o różnej sile rażenia. Policjantom wystarczyło zaledwie 24 godziny, by dotrzeć do sprawców ich podłożenia. Zatrzymani zostali czterej mężczyźni w wieku od 32 do 46 lat, którzy w warsztacie na jednej z posesji eksperymentowali z ładunkami. Jak ustalili policjanci, mężczyźni konstruowali bomby i wypróbowywali ich działanie. Celami były np. dwa samochody, zaparkowane na jednym z osiedli.
Funkcjonariusze w warsztacie zabezpieczyli mieszaniny pirotechniczne i elementy konstrukcyjne do budowy bomb, amunicję do broni palnej oraz metaamfetaminę. Jak ustalili policjanci, mężczyźni udoskonalali swoje urządzenia wybuchowe, by wzmocnić efekty i zasięg rażenia.
Mężczyźni przyznali się do konstruowania ładunków pirotechnicznych. Wszyscy usłyszeli już w prokuraturze w Lwówku Śląskim zarzuty posiadania materiałów pirotechnicznych, konstruowania ładunków wybuchowych, posiadania amunicji i narkotyków.
(CBŚP / mw)