Rachunek uregulował amfetaminą
24-letniego Pawła K. i 31-letniego Marcina B. zatrzymali legionowscy kryminalni. Pierwszy z mężczyzn przyprowadził koledze do naprawy swoje audi. Kiedy przyszło do uregulowania należności, zamiast pieniędzy zaproponował mechanikowi amfetaminę. Nietypowe "rozliczenie" znalazło swój koniec w policyjnym areszcie, do którego trafili obydwaj mężczyźni.
Do tej "oryginalnej" transakcji doszło w Legionowie. Kiedy silnik w samochodzie Pawła K. odmówił posłuszeństwa, mężczyzna postanowił zaprowadzić auto do znajomego mechanika. Usterka nie była poważna, więc Marcin B. dość szybko uporał się z problemem. Zadzwonił do kolegi, aby ten przyjechał po odbiór samochodu.
Kiedy przyszedł moment uregulowania należności, 24-latek poinformował mechanika, że ma problemy finansowe i zaproponował "pokrycie kosztów" amfetaminą. Marcin B. zgodził się na takie załatwienie sprawy. W tym momencie do akcji wkroczyli kryminalni. Kompletnie zaskoczeni obrotem sprawy mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.