Blisko 4 tys. dilerskich działek o wartości blisko 160 tys. zł nie trafi na czarny rynek dzięki akcji kryminalnych z Żor
Na wniosek śledczych i prokuratora sąd tymczasowo aresztował na 3 miesiące dwóch mężczyzn, którzy nielegalnie uprawiali konopie indyjskie. Mieszkańcy Żor usłyszeli już zarzuty po tym, jak kryminalni zlikwidowali założone przez nich domowe plantacje. Za uprawę mogącą dostarczyć znacznej ilości ziela konopi grozi im teraz nawet do 8 lat więzienia.
Blisko 4 tys. dilerskich działek o wartości sięgającej 160 tys. zł nie trafi na czarny rynek dzięki akcji kryminalnych z Żor. Zabezpieczyli oni prawie 160 sadzonek, które wyhodowali w swoich domach dwaj zatrzymani mężczyźni.
Pierwszą plantację kryminalni znaleźli w piwnicy jednorodzinnego domu w dzielnicy Rój, należącego do 32-latka. Drugą w mieszkaniu na osiedlu Księcia Władysława, zajmowanym przez jego 30-letniego wspólnika. Tego samego dnia policjanci zatrzymali także znajomego mężczyzn, który w domu położonym w dzielnicy Zachód, posiadał ukryte w pudełku po lodach 10 gramów marihuany.
Jak ustalili śledczy, uprawą w dzielnicy Rój zajmowali się tylko dwaj mężczyźni. To oni na wniosek śledczych i prokuratora zostali w piątek tymczasowo aresztowani. Ostatni z mężczyzn, 30-letni mieszkaniec dzielnicy Zachód, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i został zwolniony.
(KWP Katowice / mg)
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 14.06 MB)