Odpowie za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem
Najpierw uderzał pięścią w twarz, potem kopał po całym ciele. Przyczyną tej agresji była złość. 23-letni Mateusz P. zdenerwował się na 55-letniego mężczyznę, gdyż podejrzewał, że ten ukradł mu dowód osobisty. Jak twierdzi, z tego powodu zabił. Teraz odpowie za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem popełnione w warunkach recydywy. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Kiedy tylko do oficera dyżurnego w Żarach zadzwonił mężczyzna z informacją, że właśnie znalazł ciało swojego wuja leżące w kałuży krwi, policjanci od razu zaczęli wyjaśniać sprawę. Okazało się, że 55-latek został zamordowany. Śledczy bardzo dokładnie ustalali świadków zdarzenia, przeanalizowali każdy szczegół z ich zeznań. Badali środowisko przestępcze, sprawdzali każdy sygnał, każdą informację, która mogła przyczynić się do ustalenia osób odpowiedzialnych za to przestępstwo. Po kilku godzinach intensywnej pracy operacyjnej wiedzieli już, kogo szukają.
Jeszcze tego samego dnia zatrzymali 23 - letniego mężczyznę. Mateusz P. przyznał się do zabójstwa. Wyjaśnił, że zabił, bo podejrzewał 55-latka o kradzież dowodu osobistego. Przyszedł do domu ofiary i chwycił go z tyłu za głowę. Następnie pięścią uderzył kilkanaście razy w twarz. Gdy pokrzywdzony osunął się na podłogę, sprawca z całej siły kopał go po twarzy i całym ciele. Kiedy mężczyzna przestał się ruszać, jego oprawca zdemolował mieszkanie rozbijając wieżę i telewizor.
Mateusz P. w przeszłości był już karany za usiłowanie morderstwa. Teraz usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem popełnionego w warunkach recydywy. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.